18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale N. Targ - GKS Tychy 6:0. Finał nie dla tyszan

Jacek Sroka
Marzena Bugała
Hokeiści GKS Tychy przegrali ostatni półfinałowy mecz w Nowym Targu i po raz pierwszy od 2005 roku zabraknie ich w finale mistrzostw Polski. O złoto zagrają Cracovia z Podhalem, a tyszanom na otarcie łez pozostanie walka o brązowy medal z Zagłębiem Sosnowiec.

Po dwóch ostatnich zwycięstwach GKS nad "szarotkami" wydawało się, że to podopieczni Jana Vavreczki są w półfinałowej rywalizacji na fali. I tercja była jeszcze w miarę wyrównana, bo gospodarze strzelili w niej tylko jedną bramkę autorstwa Marcina Kolusza, który dobił swój własny strzał. W drugiej odsłonie dominacja Podhala nie podlegała już żadnej dyskusji. Najpierw strzałem z backhandu Arkadiusza Sobeckiego zaskoczył Milan Baranyk, a decydujące dla losów rywalizacji okazały się dwie bramki stracone przez GKS w odstępie 21 sekund.

- Liczyłem na to, że przy stanie 2:0 uda się zdobyć choć kontaktowego gola i wtedy wrócimy do walki o finał, ale Podhale bardzo dobrze grało w tercji obronnej. Zresztą w całej półfinałowej rywalizacji z Podhalem mieliśmy olbrzymie kłopoty ze zdobywaniem goli. Przegraliśmy też w kwestii mentalnej, bo nie wszyscy moi zawodnicy walczyli tak jak gracze Podhala - powiedział trener GKS Jan Vavreczka, a Sebastian Gonera przyznał, że cały zespół czuł już w nogach trudy rywalizacji w play off.

Grający na cztery piątki nowotarżanie mieli znacznie więcej sił, a prawdziwą gwiazdą w ich szeregach był Marcin Ko-lusz, który w III tercji dobił tyszan strzelając im jeszcze dwa gole.

- Na wyróżnienie zasłużyli Kolusz i bramkarz Krzysiek Zborowski, ale wygraliśmy z Tychami dzięki temu, że tworzyliśmy drużynę - stwierdził trener Podhala Milan Janczuszka.

- Musimy się teraz pozbierać fizycznie i mentalnie do walki o brązowe medale, którą rozpoczynamy w piątek na własnym lodowisku - dodał Vavreczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!