Adam G. w 2006 roku zaprosił aktorkę do Złotego Potoku. Chciał, by zasiadła w jury konkursu krasomówczego. Gdy jednak Biedrzyńska zjawiła się w wynajętym przez niego domu, pozamykał wszystkie drzwi, wyjął z nich klamki i... zaprosił aktorkę do suto zastawionego stołu. Wyznał, że od lat 80. jest wielbicielem talentu pani Ady, zna jej życiorys, historię rodziny i role. Wypuścił ją po siedmiu godzinach.
Aktorka złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Mężczyzna został zatrzymany. Twierdził, że jego marzeniem było spędzenie 50. urodzin w towarzystwie gwiazdy. Prokuratura umorzyła postępowanie, gdyż biegli orzekli, że Adam G. w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny. Skierowała także wniosek do sądu o umieszczenie go w szpitalu zamkniętym, gdyż według lekarzy może dopuścić się podobnych czynów w przyszłości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?