Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielbiciel talentu aktorki Adrianny Biedrzyńskiej przed sądem

Beata Marciniak
Po prawie roku udało się sądowi rozpocząć proces o ubezwłasnowolnienie Adama G. Wcześniej nie było to możliwe, bo nie stawiali się biegli sądowi, którzy mieli wypowiedzieć się w sprawie wielbiciela Adrianny Biedrzyńskiej.

Adam G. w 2006 roku zaprosił aktorkę do Złotego Potoku. Chciał, by zasiadła w jury konkursu krasomówczego. Gdy jednak Biedrzyńska zjawiła się w wynajętym przez niego domu, pozamykał wszystkie drzwi, wyjął z nich klamki i... zaprosił aktorkę do suto zastawionego stołu. Wyznał, że od lat 80. jest wielbicielem talentu pani Ady, zna jej życiorys, historię rodziny i role. Wypuścił ją po siedmiu godzinach.

Aktorka złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Mężczyzna został zatrzymany. Twierdził, że jego marzeniem było spędzenie 50. urodzin w towarzystwie gwiazdy. Prokuratura umorzyła postępowanie, gdyż biegli orzekli, że Adam G. w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny. Skierowała także wniosek do sądu o umieszczenie go w szpitalu zamkniętym, gdyż według lekarzy może dopuścić się podobnych czynów w przyszłości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!