Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy portret 1,5-rocznego chłopca spod Cieszyna ZDJĘCIA

Jacek Drost, Łukasz Klimaniec
Mat. Pras. Policji
Mat. Pras. Policji Mat. Pras. Policji
Naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach opracowali nowe portrety 1,5 rocznego chłopca, którego zwłoki wyłowiono ze stawu pod Cieszynem. Zobacz portery w plikach załączonych do materiału.

WIEMY, KIM JEST CHŁOPIEC Z CIESZYNA. CZYTAJ NAJNOWSZE USTALENIA DZIENNIKA ZACHODNIEGO TUTAJ

Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że chłopczyk, którego ciało znaleziono w stawie hodowlanym na peryferiach Cieszyna zmarł z powodu urazu jamy brzusznej - poinformowała wczoraj Małgorzata Borkowska, zastępca prokuratora okręgowego w Bielsku-Białej. Dodała, że w ciele dziecka najpierw doszło do pęknięcia jelita cienkiego, później wywiązało się zapalenie otrzewnej, co przyczyniło się do śmierci chłopca.

CZYTAJNAJNOWSZE INFORMACJE O ŚMIERCI CHŁOPCZYKA - AKTUALIZACJA 19.12.2011

- Zgon nie nastąpił natychmiast. Doszło do niego kilka dni wcześniej, przed znalezieniem ciała - podkreśliła prokurator Borkowska.

Na dodatek dzisiaj okazało się, że chłopiec może mieć najwyżej 1,5 roku, a nie 3-4 - jak wcześniej podejrzewano.

ZOBACZ ZDJĘCIE CHŁOPCA W ZAŁĄCZONYM DO MATERIAŁU PLIKU. JEŚLI GO ROZPOZNAJESZ, DAJ ZNAĆ POLICJI TEL. 997

Oględziny wykazały, że chłopczyk miał zaczerwienienia na czole i policzku oraz otarcia naskórka na kolanie. Te obrażenia powstały już po jego śmierci.

Ostateczne przyczyny zgonu będą znane dopiero za kilkanaście dni, gdy zostaną przeprowadzone dodatkowe, skomplikowane badania histopatologiczne, toksykologiczne (pozwolą ustalić czy dziecko przyjmowało na przykład jakieś leki) oraz radiologiczne. Już wstępne badania pokazały, że chlopiec może mieć najwyżej 1,5 roku, a nie 3-4 - jak wcześniej zakładano.

- Musimy się uzbroić w cierpliwość. Teraz najważniejsze jest ustalenie tożsamości dziecka. Trwają intensywne czynności w tej sprawie - zapewniła bielska prokurator.

Dlatego wczoraj Komenda Powiatowa Policji w Cieszynie przygotowała i udostępniła w internecie oraz przesłała mediom portret dziecka. Liczy, że w ten sposób uda się ustalić jego tożsamość.

- Wyniki sekcji zwłok sugerują, że dziecko uderzyło się samo lub ktoś je uderzył. Nie zostało na czas zawiezione do szpitala, być może męczyło się przez kilka dni i zmarło. Rodzic lub opiekun przestraszył się odpowiedzialności i postanowił pozbyć się zwłok, wrzucając ciało do stawu - mówi anonimowo naszej gazecie jedna z mieszkanek Cieszyna.

Policja z Cieszyna, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, dystansuje się od spekulacji. Zamierza sporządzony portret chłopca wraz z informacją, za pośrednictwem Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, rozesłać do krajów Unii Europejskiej.
Do tej pory w bazach danych czeskiej i polskiej nie ma informacji o trwających poszukiwaniach takiego dziecka. Apel o pomoc w ustaleniu tożsamości chłopca ma zostać także odczytany w parafialnych kościołach na terenie całego kraju.

Chłopczyk miał około 100 centymetrów wzrostu, był szczupłej budowy ciała, miał krótkie blond włosy i niebieskie oczy. Ubrany był w czerwoną kurtkę ortalionową ocieploną polarem. Miał też na sobie szary sweterek typu polo w poprzeczne paski biało-czerwone, ciemne spodnie z bocznymi kieszeniami tzw. bojówki i niebieskie rajtuzy. Ubraną miał także biało-niebieską czapkę z włóczki i niebiesko-czerwone rękawiczki.

Nieoficjalnie wiadomo jest, że ubranka dziecka miały polskie metki. Ale i to nie przesądza jeszcze, czy chłopczyk był Polakiem, bo Czesi i Słowacy często dokonują zakupów w polskich marketach na Śląsku Cieszyńskim.

Przypomnijmy, że zwłoki dziecka znaleziono w piątek w stawie hodowlanym na tzw. Gułdowach, peryferiach Cieszyna. Makabrycznego odkrycia zwłok dokonało dwóch chłopców przechodzących obok stawu Mewa, przy ulicy Wiślańskiej na peryferiach miasta. Szybko zaalarmowali swoich rodziców, a ci policję. Zwłoki dziecka wyciągnęli ze stawu strażacy. Według nieoficjalnych informacji mogły znajdować się tam nawet kilka dni.

Cieszyńscy policjanci proszą wszystkie osoby, które cokolwiek wiedzą na temat zaginięcia podobnego dziecka lub mają jakiekolwiek informacje w tej sprawie, o kontakt z nimi pod numerem telefonu 033 851-62-55 lub z najbliższą jednostką policji (można dzwonić na numery alarmowe 997 lub 112).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!