Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruptawianie mogą doczekać się konsultacji społecznych

Barbara Musiałek
Dorota Ledwoń czeka na konsultacje społeczne
Dorota Ledwoń czeka na konsultacje społeczne agnieszka materna
Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę kasacyjną mieszkańców Ruptawy i Cisówki, wniesioną w związku ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego, który zezwala kopalniom Jastrzębskiej Spółki Węglowej na fedrunek pod wsiami.

Chodzi o obszar położony pomiędzy ulicami: prof. Ranoszka, Wyzwolenia, Cieszyńską, a granicą administracyjną miasta. Wyrok jest prawomocny. Oznacza to, że mieszkańcy tej części Ruptawy wyczerpali już możliwości prawne. W Polsce nie mogą już walczyć o powstrzymanie wydobycia pod ich domami.

Jednak swoją szansę widzi jeszcze 13 rodzin, zamieszkałych na sąsiednim terenie, w domach przy ul. Świerczewskiego, Cieszyńskiej i Libowiec. Co prawda w sprawie tego terenu 25 stycznia także odrzucono ich kasację, ale w tym wypadku zaznaczono, że trzeba powtórzyć procedurę związaną z opracowaniem planu przestrzennego. Chodzi tu o konsultacje społeczne.

- Czekamy na konsultacje, bo wcześniej nikt nas nie pytał o zdanie w tej sprawie - mówi Dorota Ledwoń, przewodnicząca Społecznego Komitetu Ochrony Ruptawy i Cisówki.

Przypomnijmy, NSA w orzeczeniu z 25 stycznia uznał, że wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 10 sierpnia 2009 roku jest ważny. A WSA stwierdził nieważność zaskarżonej uchwały tylko w części - zakwestionował te fragmenty części opisowej i graficznej, które obrazowały projektowany teren i obszar górniczy. A to oznacza, że miasto weszło w kompetencje ministra środowiska, bo tylko on ma prawo do określenia tak szczegółowego planu dla nowego terenu górniczego.

W pozostałym zakresie skargę mieszkańców sąd oddalił. Ale to właśnie w związku z zakwestionowanymi punktami uchwał miasto może mieć teraz problemy, bo w uzasadnieniu pisze wyraźnie, że procedury planistyczne trzeba powtórzyć.

Rację mieszkańcom, którzy teraz zamierzają wyegzekwować wykonanie wyroku, przyznaje sędzia Janusz Drachal, rzecznik prasowy NSA w Warszawie.

- Sąd uznał nieważność zapisów planu, co oznacza, że doszło do istotnego naruszenia prawa. Wobec czego całą procedurę planistyczną trzeba będzie powtórzyć. Łącznie z przeprowadzeniem konsultacji społecznych. Jeżeli miasto tego nie zrobi, mieszkańcy będą mieli prawo do wystąpienia na drogę sądową - twierdzi sędzia.

Co ciekawe, inaczej sprawę interpretują prawnicy miejscy, choć zastrzegają, że jeszcze raz przyjrzą się sprawie.

- Kilkumilionowa inwestycja związana z budową nowego szybu kopalnianego jest już w toku. Obecnie nie widzę za bardzo możliwości cofnięcia czasu i przeprowadzenia jeszcze raz konsultacji. Zdaniem naszych prawników, z uzasadnienia wyroku wynika, że podczas następnej edycji planu, co może mieć miejsce za kilka lat, zastosujemy się do wskazówek sądu. Nie będziemy wchodzić w kompetencje ministra i nie będziemy "rysować kresek", tam, gdzie nie powinniśmy - mówi Krzysztof Baradziej, wiceprezydent Jastrzębia Zdroju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!