Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch Chorzów pokonał Cracovię 4:1 Dwie bramki Sobiecha

Tomasz Kuczyński
Mikołaj Suchan
Ruch Chorzów gra dzisiaj w Krakowie z Cracovią. I wygrywał od 9. minuty po strzale Marcina Zająca 1:0. W drugiej połowie chorzowianie dokładają jeszcze trzy bramki. W 48. minucie strzela Artur Sobiech, w 62. - Łukasz Janoszka, a w 81. ponownie Artur Sobiech. W 85. minucie honorową bramke dla Cracovii zdobył Mariusz Sacha.

Wizyta przedstawiciela klubu Bundesligi VfL Wolsburg, emocje związane z losowaniem półfinałów Pucharu Polski oraz mecz z Cracovią - na nudę w chorzowskim klubie nie mogą narzekać. W dodatku wczoraj do późnego popołudnia rozstrzygały się losy Krzysztofa Nykiela, mającego problem z naciągniętym mięśniem. Ostatecznie obrońca nie znalazł się w meczowej kadrze.

Zobacz relację na żywo z meczu
KLIKNIJ TUTAJ

Przeczytaj, o czym mówiło się przed meczem
Do Krakowa z działaczami Ruchu wybiera się Bernhard Janssen, który jest w Wolsburgu koordynatorem ds. współpracy z innymi klubami. Okazuje się, że Janssen był już w Chorzowie, piętnaście lat temu.

- Przyznam, że Ruch zmienił się w stu procentach! Przede wszystkim poprawił się wizerunek klubu - mówi przedstawiciel niemieckiego klubu. - Ruch jest znany w całych Niemczech! To klub z tradycjami, z wieloma tytułami mistrza Polski. Macie wiele talentów, na Górnym Śląsku jest dużo uzdolnionych piłkarzy. Wiemy, że Ruch słynie ze znakomitej pracy z młodzieżą. Na pytanie, czy zna osobiście jakiegoś polskiego piłkarza, odparł: - Tak i to z Ruchu! Byłem trenerem Daniela Tukaja.

Janssen pojawił się w Chorzowie głównie za sprawą działań członka rady nadzorczej Ruchu, Dariusza Gęsiora.

- Na razie spotkaliśmy się, aby porozmawiać o warunkach współpracy. Wiadomo, że będzie ona dotyczyć szkolenia młodzieży, ale nie tylko. Przewidujemy staże trenerskie, wymianę zawodników oraz sparingi. Chcemy pojechać do Wolfsburga, żeby podpatrzeć jak w tym klubie pracują z młodzieżą - powiedział Gęsior, który na naszych łamach przepowiedział, że niebiescy spotkają się w półfinale Pucharu Polski z Pogonią Szczecin. Przypomniał, że w 1996 roku, gdy Ruch ostatni raz zdobył te trofeum, o finał chorzowianie grali z Pogonią Oleśnica. W finale z GKS-em Bełchatów było 1:0 po bramce Gęsiora.

- Na papierze jesteśmy faworytem, ale nie ma obaw, abyśmy zlekceważyli Pogoń Szczecin. Na tym etapie rozgrywek nie ma już łatwych rywali - ocenia trener Waldemar Fornalik.

Ruch za awans do finału otrzyma z miasta premię w wysokości 500 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!