- Potrzebujemy tych pieniędzy, bo musimy zabezpieczyć wkład własny na zaplanowane w tym roku inwestycje, do których dokłada nam Unia Europejska. Chodzi przede wszystkim o inwestycje drogowe, na które w tym roku wydamy ponad 100 milionów złotych. Będziemy między innymi robić ulicę Wodzisławską, Żorską - tłumaczy swoją decyzję Adam Fudali, prezydent Rybnika i zastrzega, że jeśli sytuacja finansowa miasta się poprawi, to część obligacji nie zostanie wyemitowana.
Tymczasem radni opozycji nie pozostawiają na pomyśle prezydenta suchej nitki.
- Emisja obligacji pogorszy już i tak złą sytuację finansową miasta. Zaciągamy nowe długi po to, żeby mieć pieniądze na spłatę starych - podkreśla Piotr Kuczera, szef opozycyjnej Platformy Obywatelskiej.
Podjęta na ostatniej sesji Rady Miasta uchwała zakłada wyemitowanie 50 tysięcy obligacji o wartości nominalnej 1000 złotych każda. Wyemitowane zostaną jeszcze w tym roku, w ośmiu seriach. Pierwszą transzę, o wartości 4,5 miliona złotych, miasto będzie musiało wykupić za 2 lata. Ostatnią - o wartości 12 milionów - za 9 lat.
- To jest absurdalna sytuacja, bo nie wiemy nawet, na co konkretnie pójdą pieniądze z obligacji. Prezydent niczym Nikodem Dyzma opowiada o inwestycjach i planach, a ja się pytam, jak nasze miasto będzie wyglądało za kilkanaście lat, kiedy pana Adama Fudalego w urzędzie już nie będzie, a jego następcy będą wciąż te długi spłacać? - grzmi Stanisław Stajer, opozycyjny radny. - Głosowałem przeciw emisji nowych obligacji, bo prezydent nie chciał nawet odpowiedzieć na pytanie, czy miasto nadal dysponuje pieniędzmi zgromadzonymi na funduszach inwestycyjnych. Przecież w sytuacji, kiedy brakuje nam gotówki, te pieniądze powinny być uruchomione w pierwszej kolejności - dodaje.
Z danych Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach wynika, że na emisję obligacji do tej pory zdecydowało się niewiele śląskich miast i gmin.
- Emisja obligacji to dość skomplikowana operacja, dlatego do tej pory zaledwie 13 spośród 197 śląskich miast i gmin zdecydowało się na taki krok. Nie możemy więc mówić, że to jest nowa moda, czy też skuteczny sposób na łatanie dziur budżetowych - mówi Agata Syguda z Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach.
Na taki krok zdecydowały się m.in. władze Rudy Śląskiej, Sosnowca i Zabrza.
Pieniądze do oddania po latach
Urzędnicy z Rybnika decydują się na emisję obligacji już po raz drugi. Siedem lat temu władze miasta dokonały jednej z największych w kraju emisji obligacji, których łączna wartość wynosiła 124 miliony złotych. Był to pierwszy przypadek w Polsce, kiedy gmina podjęła się bezpośredniej emisji obligacji komunalnych. Dziś z tej kwoty Rybnik musi spłacić jeszcze około 90 mln zł. Na wykup obligacji, w tym roku urzędnicy zabezpieczyli 8,5 mln zł. Obligacje cieszą się popularnością na giełdzie Catalyst. W godzinę po jej otwarciu, we wrześniu ub.r., obligacje Rybnika sprzedawały się "na pniu".
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?