Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie coraz bliżej spadku

Łukasz Klimaniec
Fot. Łukasz Klimaniec
Tylko dwa punkty dzielą Podbeskidzie od strefy spadkowej. Zespół, który w tym sezonie miał po raz trzeci walczyć o awans do ekstraklasy, teraz poważnie myśli o tym, by utrzymać się w I lidze.

- Jeśli w sobotę nie wygramy ze Stalową Wolą, sytuacja stanie się alarmująca - nie ukrywa Janusz Okrzesik, prezes klubu.

W ostatnich czterech meczach popularni Górale zdobyli tylko cztery punkty. Ale słaba pozycja w tabeli to przede wszystkim pokłosie kiepskiej jesieni.

Zespół, choć grał ciekawie i potrafił w każdym meczu wypracować sobie kilka okazji strzeleckich, odstawał fizycznie od rywali. Bielszczanie zwykle pierwsi strzelali gola, a gdy tracili bramkę po godzinie gry, nie byli w stanie nawiązać już walki z rywalami. I przegrywali.

Według Okrzesika, który dopiero od listopada 2009 roku jest prezesem Podbeskidzia, błąd został popełniony latem, gdy sztucznie nadmuchano balon z aspiracjami awansu (mimo odejścia czołowych piłkarzy jak Krzysztof Chrapek i Maciej Szmatiuk) i przekonano trenera Marcina Brosza do pozostania w Bielsku-Białej na kolejny rok.

- Trener Brosz to świetny szkoleniowiec, daje sobie radę w ekstraklasie. Ale po dwóch i pół roku pracy z sukcesami w Bielsku, energia sztabu trenerskiego i zawodników wyczerpała się. Pewien układ się wypalił. Gdyby latem trener odszedł z klubu, byłoby to z korzyścią i dla niego, i dla nas - uważa szef Podbeskidzia.
Podkreśla, że nie jest zadowolony z wyników osiągniętych przez Podbeskidzie w ostatnich czterech meczach. Wiedzą o tym trener i piłkarze. Ale też dostrzega w zespole zmianę. Dlatego na razie nie ma powodów do niepokoju.

- Zawodnicy są sami na siebie źli, że im nie idzie. Jest w nich sportowy gniew. Wcześniej tego brakowało. A drużyna jest w stanie walczyć do końca meczu - zaznacza prezes.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!