Ikonie szkodzi bowiem wilgoć panująca w kaplicy. Już w przyszłym roku obraz zostanie umieszczony w specjalnie dla niego zaprojektowanej i wykonanej, szczelnej kapsule, z odpowiednim mikroklimatem.
Ikonie zaaplikowano tym razem sześć uzdrawiających zastrzyków
- Specjaliści z Niemiec oglądali naszą ikonę i będą robić dla niej "plombę" z klimatyzacją - wyjaśnia o. Jan Golonka, kustosz sztuki wotywnej na Jasnej Górze. - Ile to będzie kosztowało, tego jeszcze nie wiemy. Trwają negocjacje ze stroną niemiecką. Mamy nadzieję, że obraz będzie miał klimatyzację już w przyszłym roku, bowiem tylko w Wielkim Tygodniu można przy nim przeprowadzać jakiekolwiek prace.
Ojcowie paulini chcą stworzyć optymalne warunki dla Cudownego Obrazu. Teraz wizerunek Matki Bożej znajduje się w pancernej, stuletniej kasecie, ale nie jest szczelnie zamykany.
- Zastanawiamy się także nad zainstalowaniem tzw. zimnego światła, co zmniejszyłoby poziom wilgoci przy Cudownym Obrazie - dodaje o. Golonka.
Prof. Wojciech Kurpik, który od ponad 30 lat zajmuje się konserwacją ikony, dogląda jej każdego roku w tym terminie. Teraz stwierdził ślady odspojeń i rozwarstwień. - Zrobiliśmy sześć specjalnych, sklejających rozwarstwienia zastrzyków. To niewiele, zważywszy, jaki kiedyś był stan obrazu, ale trochę za dużo w stosunku do naszych oczekiwań - mówi profesor.
Kurpika do grona osób czuwających nad obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej, powołał prymas Stefan Wyszyński.
Stan ikony, jak twierdzi profesor, był wówczas krytyczny. Dały o sobie znać warunki, w jakich był przechowywany w czasach okupacji, kiedy był zamurowany w wilgotnym pomieszczeniu. Warstwy malarskie i znajdująca się pod nimi zaprawa z kleju i kredy rozwarstwiły się i przypominały strukturą ciasto. Po latach zabiegów stan ikony poprawił się.
- Obraz ma już 700 lat i pewne procesy zachodzą zupełnie niezależnie od warunków klimatycznych. Wpływ mają przeciągi, zmiany temperatury i poziomu wilgotności. Kiedy obraz zostanie umieszczony w klimatyzowanej, szczelnej plombie, te czynniki przestaną już wpływać na stan struktury malarskiej i podłoże ikony - wyjaśnia profesor.
Teraz ikona ubrana jest w sukienkę bursztynową, wykonaną przez gdańskiego artystę Mariusza Drapkowskiego, który przygotowuje nowy strój, na setną rocznicę powtórnej koronacji obrazu w dniu 15 sierpnia. Nowa, dziewiąta już sukienka będzie w odcieniach granatu i szafiru. Zdobić ją będą szafiry, opale i labradoryty, a nawet okruchy meteorytów.
Losy ikony
Prof. Wojciech Kurpik zwraca uwagę, że ikona już u swych początków tych historycznych, a nie legendarnych - została uszkodzona. Obraz był prawdopodobnie umieszczony na wilgotnym murze, w prostym pierwotnym ikonostasie i to spowodowało, że ikona została zaatakowana przez grzyby, mikroorganizmy. W XIV w. Ludwik Węgierski, podczas jednej z wypraw na Bałkany, zabrał ze świątyni bizantyjskiej ikonę. Jego żołnierze nie obchodzili się z nią delikatnie i przełamała się na trzy części. Z Węgier trafiła do księcia Władysława Opolczyka i na dwór królewski, gdzie została przemalowana w stylu szkoły włoskiej. Na zdjęciach rentgenowskich można zobaczyć cień oka Matki Boskiej powyżej tego widocznego na obrazie. Maryja na starej ikonie miała mniejszą twarz. Deski sklejono, a spód obito srebrną blachą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?