Wielodzietność na topie, Żory rozdają zniżki

Ze specjalną kartą rodziny mające co najmniej trójkę dzieci i rodziny zastępcze będą miały 50-procentowe ulgi na bilety wstępu na obiekty i imprezy, organizowane przez miejskie ośrodki: sportu i rekreacji oraz kultury.

- Będą im przysługiwały zniżki do kina, na basen, wystawy, koncerty, zawody sportowe - wyjaśnia Dorota Marzęda, rzeczniczka Urzędu Miasta.

Co najważniejsze, w przyznaniu ulg nie będzie brane pod uwagę kryterium dochodowe rodziny.
- Przystąpienie do programu nastąpi po wypełnieniu przez rodzinę odpowiedniego formularza w Wydziale Spraw Społecznych UM. W ciągu miesiąca zostanie wydana karta "Duża rodzina", gwarantująca zniżki. Lada dzień będzie gotowy projekt tej karty i rodziny będą mogły się o nie starać. Chcielibyśmy, aby program ruszył od 1 czerwca. To powinno się udać - twierdzi Piotr Huzarewicz, radny miejski i inicjator programu.

Trwają również rozmowy z przedsiębiorcami, prowadzącymi np. restauracje, zakłady fryzjerskie, szkoły tańca czy językowe, a nawet apteki, by tam również rodziny wychowujące kilkoro dzieciaków mogły liczyć na cenowe bonusy.

- Apelujemy, aby zainteresowane firmy zgłaszały się do nas. Prosimy o wsparcie naszej inicjatywy - dodaje Marzęda.
Do ulg będą miały prawo dzieci do 18. roku życia, a jeśli kontynuują naukę i nie pracują, nawet do 24 lat, a także rodzice, jeśli wybiorą się na daną imprezę z dziećmi.

Z programu w Żorach będzie mogło skorzystać 1200 rodzin, w tym 89 zastępczych. Łącznie będzie skierowany do około 7 tysięcy osób: dzieci i ich rodziców.
Z pomysłu cieszy się Beata Świerczek z Baranowic, mama trojga dzieci. - Pójście do kina czy restauracji razem z mężem i dziećmi to ogromny wydatek. Dzięki zniżkom gwarantowanym w ramach tego programu, częściej będziemy organizować wspólne wypady do kina czy na basen. Szczególnie dla mojego 7-letniego syna Daniela lekcje pływania będą jak zbawienie, bo lekarz je zaleca. Teraz każdy grosz się dla nas liczy - mówi pani Beata. - Mam nadzieję, że do programu przystąpi także jakaś szkoła muzyczna. Sporo kosztują nas lekcje gry na organach, na które chodzi nasz 11-letni syn Łukasz. Poza tym chciałabym również zapisać 4-letnią córkę Martynkę na lekcje śpiewu. Ona bardzo kocha muzykę - dodaje.

Program "Duża rodzina" popierają też Ewa i Krzysztof Olendrowie, od 4 lat rodzice zastępczy dla dwójki dzieci. - Zależy nam na tym, żeby stworzyć dzieciom jak najlepsze warunki rozwoju ich zainteresowań czy pasji, zapewnić od najmłodszych lat kontakt ze sportem i kulturą. Na to potrzebne są pieniądze. Projekt, który ma realizować miasto na pewno w tym pomoże - mówi Ewa Olender.

Tańsza pizzeria i szkoły językowe

Pierwsze miasto, które zaczęło realizować podobny program w Polsce, to Grodzisk Mazowiecki.
Drugim były Tychy, gdzie z programu korzysta obecnie prawie 700 rodzin wielodzietnych i 45 zastępczych. Podobne akcje prowadzone są w Bielsku-Białej, Gliwicach i Katowicach. Przygotowuje się także Chorzów.

Program znakomicie funkcjonuje w Tychach, gdzie rodziny wielodzietne mogą nie tylko liczyć na tańsze wejścia do kina czy na basen. - Pomagają nam 33 firmy. Rodziny mogą uzyskać rabaty na zakupy w pizzeriach, sklepach z artykułami papierniczymi lub kwiaciarniach. Do tego dochodzą rabaty w aptekach, w akademii sztuk walki, zakładach fotograficznych i szkołach językowych - mówi Dorota Majcher-Rosikowska, koordynator programu "3+Liczna Rodzina" w Tychach.