Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byle taniej, ale nie w lumpeksie

Beata Sypuła
Fot. Mat. prasowe
Polacy najbardziej lubią ubierać się w odzież znanych marek, najlepiej kupionych po okazyjnych cenach - wynika z badań przeprowadzonych przez Pentor Research International.

Jest to możliwe tylko po odwiedzeniu szmateksu z używaną odzieżą albo outletu, czyli sklepu fabrycznego z nowymi rzeczami, tańszymi o 30-70 proc. niż w firmowych sklepach. Pojawiające się coraz częściej w naszych miastach outlety są efektem kryzysu. Nie wypierają jednak lumpeksów, ale sprawiają, że zmieniają się one na lepsze.

Obecnie wydatki polskich rodzin na odzież i obuwie nieznacznie przekraczają 1,5 tys. zł rocznie.
- Wiosna pobudza nas do większej spontaniczności i zmian. Stawiamy na nowy wygląd - mówi Michał Krajkowski, analityk Domu Kredytowego Notus i Związku Firm Doradztwa Finansowego. - Kupujemy więcej odzieży, samochodów, materiałów wykończeniowych do mieszkań. Około 20 proc. Polaków przyznaje, że w tym czasie wydaje więcej. Warto zatem pomyśleć o tańszych zamiennikach drogich marek.

"Smart shopperzy" - osoby, które potrafią wyszukać towar najlepszej jakości w najniższej na rynku cenie - już buszują w sklepach z używaną odzieżą. Nie brakuje ich w żadnym polskim mieście. Dziś jest ich 23 tysiące. Odzież posortowana sprzedawana jest z wieszaków na sztuki, a nieposortowana - na wagę, od 1 do 25 zł za kilogram. To właśnie tam można kupić perły znanych marek - za grosze. Chętnych nie brakuje - według Głównego Urzędu Statystycznego, handel odzieżą używaną wzrósł od początku roku o kilkanaście procent.

Jednak czasem jakość wynikająca ze stopnia zużycia i zapach pozostawiają często wiele do życzenia. Bardziej wymagający klienci zaczęli szukać modnej odzieży za grosze w outletach. Ta nazwa oznacza zazwyczaj sklepy fabryczne z nową, markową odzieżą, obuwiem. Przez cały rok sprzedają po ją po cenach niższych o 30 -70 proc. w stosunku do sklepów firmowych. To dziś najszybciej rozwijający się typ sklepów w Polsce. Największy tego typu obiekt w naszym regionie - Fashion House Outlet Centre w Sosnowcu - w ubiegłym roku powiększył się do 23 tys. metrów kw. Zatrudnia dziś kilkaset osób. Sprzedają w ponad stu butikach końcówki serii lub kolekcji różnych marek, kolekcje z poprzednich lat oraz prototypy odzieży. Jest już w Polsce około tysiąca takich mniejszych lub większych outletów. Według ekspertów z firmy PMR, wartość rynku odzieżowego w 2010 r. wzrośnie o 5 proc. właśnie dzięki sklepom fabrycznym.
- Odzież sprzedawana w polskich outletach jest nowa i pochodzi bezpośrednio od producentów lub z międzynarodowych hurtowni współpracujących z firmami odzieżowymi na bazie wieloletnich umów. Niektóre koncerny odzieżowe tworzą własne outlety, jednak wiele z nich nawiązuje kontakty z niezależnymi dystrybutorami - mówi Adam Bilik, współwłaściciel Outlet Polska.

Outlety w Polsce to już dziś prężny biznes finansowany przez wielkie korporacje. Sosnowiecki obiekt jest projektem biznesowym międzynarodowego funduszu. W kryzysie tworzył on i rozwijał takie sklepy m.in. w Sosnowcu, Gdańsku, Piasecznie.

- Centra outletowe to najlepsza recepta na trudną sytuację ekonomiczną i właśnie dzięki temu kryzys nas omija - uważa Mirosław Januszko, wiceprezes AIB PPM Sp. z o.o., polskiego przedstawiciela Funduszu Polonia Property Fund II Limited i właściciela centrów Fashion House w Polsce.
Z kolei Outlet Polska, który ma już sieć 1,2 tys. sklepów w Polsce, w Czechach, w Rumunii i na Węgrzech - pozyskuje kolejnych chętnych na zasadzie franczyzy. Popyt na taki biznes sprawił, że jako pierwsza polska firma będzie otwierała hurtownie m.in. na Łotwie, Litwie, w Estonii, Rumunii.
- Kryzys gospodarczy otworzył nam drogę do nowych kontrahentów i szerszych rynków zbytu - mówi Adam Bilik.

Już niebawem w Polsce outlety przestaną kojarzyć się tylko z markową odzieżą dla dorosłych. Powstają takie sklepy z wyposażeniem mieszkań, wyrobami skórzanymi, odzieżą dla dzieci, zabawkami, obuwiem. Czy to oznacza, że lumpeksy znikną? Zachodnie doświadczenia na to nie wskazują. Pod wpływem outletów polskie szmateksy zaczynają się jednak zmieniać. Z ciekawie zaaranżowanymi wystawami, starannie dobraną i rozwieszoną na wieszakach odzieżą, ładnym wykończeniem wnętrz bardziej przypominają eleganckie butiki - niż secondhandy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera