Wybrano trasę kolei z Katowic do Pyrzowic ZOBACZ MAPKĘ

W gminie Ożarowice, na terenie której rozważano aż siedem opcji przebiegu linii, nie tylko mieszkańcom nie podoba się decyzja kolejarzy. Wójt gminy Grzegorz Czapla twierdzi, że wskazany wariant jest droższy od innych. - Na pewno nie obejdzie się bez protestów mieszkańców - ocenia.

Przypomnijmy, że zgodnie z wyborem PKP PLK trasa przebiegać będzie po istniejących liniach kolejowych od Katowic przez stacje Chorzów Batory, Chorzów Miasto, Chorzów Stary, Bytom i Piekary Śląskie. Od bytomskiego Rozbarku na północ zostanie wybudowany ponad 20-kilometrowy odcinek dwutorowej linii kolejowej z pominięciem wsi Wymysłów, ale za to przez miejscowości Dobieszowice, Ossy i Tąpkowice. W Tąpkowicach linia będzie przebiegać wiaduktem nad drogą krajową nr 78 i dalej na północ w kierunku Ożarowic włączy się w istniejącą linię kolejową nr 182, przekraczając projektowaną autostradę A1 i zakończy przebieg na stacji przy lotnisku w Pyrzowicach.

Ta trasa na mapach była oznaczona kolorem zielonym. Władze Ożarowic forsowały na terenie gminy wariant, który przebiegałby po starych śladach tzw. kolei piaskowej i wzdłuż zbiornika Kozłowa Góra. Według wyliczeń urzędu gminy w Ożarowicach nie wiązałby się on z wyburzeniami budynków i wykupem gruntów prywatnych. Tę opcję w lutym, w przeprowadzonym badaniu opinii mieszkańców gminy, poparło też najwięcej osób. Te konsultacje oprotestował jednak wojewoda śląski.

Wójt Grzegorz Czapla od nas dowiedział się o wyborze PKP PLK. Jego zdaniem tzw. zielona trasa będzie wiązała się i z protestami mieszkańców, i z wyburzeniami. Ponadto połączenie podzieli teren gmin Ożarowice i Bobrowniki, a grunty przy trasie stracą na wartości. - Nie może być zatem mowy o wzroście atrakcyjności inwestycyjnej gminy dzięki takiemu połączeniu. Być może tak się stanie na odcinku od Katowic do Piekar, bo tam będzie pięć stacji, a na ostatnim odcinku liczącym 16 kilometrów, czyli u nas, nie będzie żadnej - mówi Czapla.

To, że wybrano najdroższy wariant, podkreślał też wcześniej na spotkaniach z mieszkańcami Zbigniew Młokosiewicz, kierownik kontraktu z PKP PLK. A wybrana opcja ma kosztować około 1 mld 500 mln zł.
Andrzej Brix ze Stowarzyszenia Ochrony i Dziedzictwa Gminy Ożarowice "Solidarni Razem" był od początku za tym, aby trasa biegła wzdłuż budowanej autostrady A1. Zapowiada, że jego organizacja nadal będzie o to walczyć. - Teraz zostanie opracowany raport oddziaływania na środowisko dla wybranej trasy i będzie możliwość przeprowadzenia konsultacji społecznych - podkreśla Jacek Karniewski, rzecznik PKP PLK w Katowicach.