Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów bez Anglików

Jacek Sroka
Manchester United - Bayern Monachium 3:2 (3:1)

Po raz pierwszy od siedmiu lat w półfinale piłkarskiej Ligi Mistrzów zabraknie klubu z Anglii. O tym jak wielkiej rewolucji jesteśmy świadkami najlepiej świadczy fakt, że w trzech ostatnich edycjach LM w czołowej czwórce były po trzy zespoły z Premier League, a w 2008 r. finał Pucharu Europy był wewnętrzną sprawą Anglików.

O wadze jaką Manchester i Bayern przykładały do wczorajszego rewanżu najlepiej świadczyła obecność w wyjściowej jedenastce MU Wayne'a Rooneya, a w składzie monachijczyków Arjena Robbena. Zdumienie budziło zwłaszcza nagłe ozdrowienie Anglika, który doznał kontuzji kostki w pierwszym spotkaniu tych drużyn. Początkowo Rooney miał pauzować dwa miesiące, później kilka tygodni. Jeszcze dzień przed meczem najlepszy strzelec "Czerwonych Diabłów" (w tym sezonie zdobył już 34. gole) nie trenował z dru-żyną, ale kiedy był naprawdę potrzebny, wybiegł na boisko i już po 160 sek. zaliczył asystę.

Goście pilnowali Rooneya z czego skwapliwie skorzystał Darren Gibson. 23-letni Irlandczyk po podaniu reprezentanta Anglii sprytnie strzelił z 18 m zaskakując zasłoniętego Hans-Jorga Butta. Po 7 minutach było już 2:0 dla "Czerwonych Diabłów". Tym razem w roli głównej wystąpił Nani. Portugalczyk niczym w sobotę Joe Cole trafił do siatki piętą wykorzystując dośrodkowanie Valencii.

Wydawało się, że po takim diabelskim początku Bayern się już nie podniesie, zwłaszcza że Bawarczycy sprawiali na Old Trafford wrażenie mocno zagubionych. Swoją przewagę ManU udokumentował kolejnym trafieniem Naniego, przy którym znów asystował Ekwadorczyk Valencia.

Wystarczyła jednak chwila nieuwagi, by tuż przed przerwą gola dla Bayernu z zerowego kąta strzelił Ivica Olić. Decydującym momentem okazała się jednak czerwona kartka Rafaela w 50 minucie gry. Od tego momentu goście ruszyli do ataku i w końcu dopieli swego. Po centrze z rogu Francka Ribery'ego bramkę na wagę awansu pięknym strzałem zdobył znienawidzony za grę w Chelsea Holender Arjen Robben.

W drugim meczu Bordeaux wygrało z Olympique, ale jeden gol nie wystarczył na odrobienie strat z Lyonu. OL po raz pierwszy w historii zagra w półfinale LM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!