Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolyba i chata kumornika to wiślański wehikuł czasu

Łukasz Klimaniec
Małgorzata Kiereś obok drewnianych bali, z których powstaną góralskie chałupy
Małgorzata Kiereś obok drewnianych bali, z których powstaną góralskie chałupy Fot. Łukasz Klimaniec
Najsłynniejsze muzeum beskidzkie przechodzi rewolucję. W niezwykłej Enklawie Budownictwa Drewnianego, jaka jest już przy nim budowana, znajdą się takie góralskie unikaty jak kolyba z koszorem, chata kumornika, kuźnia oraz pasieka pszczelarska i zielnik. W każdym ożyje kawałek wiślańskiej przeszłości.

Pierwsza widoczna zmiana zajdzie już po niedzieli. Dokładnie po 30 latach do Muzeum Beskidzkiego w Wiśle znów będzie można wejść od frontu, czyli od strony popularnego wiślańskiego deptaku, a nie jak dotąd od tyłu budynku.

- Schody wejściowe zostały przebudowane i poszerzone. W pełni komponują się z dwustuletnimi kamieniami budynku muzeum - cieszy się Małgorzata Kiereś, dyrektorka placówki. A właśnie brak wystarczającej szerokości stopni był powodem, dla którego w 1980 roku wejście zostało zamknięte.
W poniedziałek na schodach zostanie zamontowana balustrada, by od kolejnych dni zwiedzający mogli już korzystać z głównego wejścia.

Rosnąca za budynkiem muzeum Enklawa Budownictwa Drewnianego to wiślański wehikuł czasu. Będzie można zobaczyć w niej pokaz dojenia owiec, wyrobu sera, skubania pierza czy przędzenia wełny. W kuźni znajdzie się stary miech kowalski, który umożliwi prezentację dawnego rzemiosła. Będą ją prowadzić wiślańscy kowale, związani z tym zawodem przez całe swoje życie.

- W Polsce są skanseny, które zatrzymują się w nieruchomej formule. A tu będzie życie. Będzie można zobaczyć nie tylko, jak kumornik żył, ale jak pracował, co robił - zapewnia Małgorzata Kiereś.
Drewniane budynki są wznoszone w starym, góralskim stylu. I tak w kuźni będzie widoczne węgłowanie na tzw. jaskółczy ogon, w chacie kumornika zostanie wykonane na tzw. zamek, a w kolybie spece od ciesielki zastosują węgłowanie na obłap, czyli z belek półokrągłych.

Fundamenty są już gotowe, obok nich potężne bale i gonty (drewniane pokrycia dachowe), sprowadzone z Podhala, czekają na budowę konstrukcji.
Pracami zajmuje się Stanisław Ligocki z Istebnej, jeden z niewielu ludzi w Polsce, którzy potrafią budować chałupy w starym, góralskim stylu (wykonywał obiekty w Górnośląskim Parku Etnograficznym).
- Dziś budując dom, ludzie chcą zrobić to jak najprostszym sposobem. A dawniejsze budownictwo drewniane wymagało więcej precyzji i nakładu pracy - nie ukrywa stolarz.

Rewolucja zajdzie także wewnątrz muzeum, gdzie przy eksponatach znajdą się urządzenia audiowizualne, w których będzie można zobaczyć góralskie tańce i posłuchać góralskiej muzyki.
Budowa enklawy to efekt projektu, na który cieszyńskie starostwo zdobyło unijne wsparcie. Inwestycja będzie kosztowała 1,1 mln zł, z czego 993 tys. zł to pieniądze Brukseli. Enklawa będzie gotowa we wrześniu.

Cały czas czynne

Mimo budowy enklawy Muzeum Beskidzkie w Wiśle cały czas jest czynne dla zwiedzających.
Od wtorku do piątku można je zwiedzać w godzinach od 9 do 15 (w środy do godz. 17), a w weekendy od 10 do 14.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!