Pojechali na miejsce kaźni polskich oficerów, by im oddać hołd i tam stracili życie, na posterunku pracy, w służbie Ojczyźnie. Pojechali ludzie zaufani, obdarzeni społecznym mandatem. Taka katastrofa nie wydarzyła się nigdy w historii kontynentu europejskiego.
W jednym miejscu zginęło tak wiele osób pełniących najwyższe funkcje w Polsce. Czegoś może nas nauczyć ta śmierć?
Kiedy wspominam wicemarszałek Senatu, Krystynę Bochenek od razu przychodzi mi na myśl ogólnopolskie Dyktando, wokół którego skupiła tak wielu ludzi z całej Polski. Krystynie Bochenek, a także posłowi Grzegorzowi Dolniakowi województwo śląskie zawdzięcza coś więcej - zbiorowe myślenie o regionie tak zróżnicowanym historycznie, gospodarczo, kulturowo. Oni tak właśnie myśleli i działali - wspólnie dla każdego mieszkańca, bo tylko tak region może odnieść zbiorowy sukces. Może zatrzeć przestrzeń Śląska zajmowaną przez ludzi żyjących tu od wieków i tych, którzy przyjechali to za pracą i chlebem. I takie myślenie przyniosło pozytywny skutek. Sądzę, że teraz jesteśmy im to winni, by ten sposób działania kontynuować, by o tym wspólnym działaniu pamiętać.
Jedno powiedzą, że to zrządzenie losu, inni - opatrzność Boża. Każdy doszukiwać się będzie sensu tej śmierci. Zginęli w drodze do Katynia ludzie niezwykli, obdarzeni charyzmą, ogromną pasją działania.
Brakuje mi słów, żeby wyrazić mój smutek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?