Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Handel w weekend: Zamykają tylko niektórzy

Beata Sypuła
Fot. ARC
Duże sklepy spożywcze oraz galerie handlowe będą ponownie ograniczały czas pracy. Teraz ich polityka jest inna - nie ma jednolitego stanowiska zarządów firm, zrzeszonych w Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Zazwyczaj zapowiadają, że w sobotę pracują w zwykłych godzinach, a w niedzielę w Krakowie, gdzie odbędzie się pogrzeb prezydenckiej pary, ich sklepy będą zamknięte.

- Poza Krakowem większość sklepów będzie otwarta w niedzielę, 18 kwietnia, do godziny 13 - mówi Andrzej Faliński, dyrektor POHiD.

Sklepy Auchan będą otwarte w sobotę jak zwykle, a w niedzielę od godz. 8 do 13. Hurtownie Selgros w sobotę czynne będą jak co tydzień, w niedzielę od 6 do 13 (za wyjątkiem Krakowa). Biedronka w sobotę otwiera sklepy w godzinach 7-11, w niedzielę nie zrobimy zakupów w tej sieci.

Także sklepy takie jak Piotr i Paweł, Lidl, Tesco, Savia, Stokrotka, Delima i Milea zamykają w niedzielę swoje sklepy. "W ten sposób chcemy uczcić pamięć ofiar tragedii. Ponowne otwarcie sklepów nastąpi w poniedziałek rano. W sobotę będziemy pracować normalnie, aby zapewnić Państwu, naszym Klientom, ciągłość usług i możliwość zrobienia zakupów. Łączymy się w bólu z rodzinami ofiar tragedii" - napisał w oświadczeniu zarząd Tesco. Inne sklepy, np. sieci Carrefour, Real, Makro ograniczyły się do złożenia na swych internetowych stronach kondolencji lub zdjęcia z płonącymi zniczami.

Dzień wolny czy urlop?

W niedzielę, 11 kwietnia, w ramach żałoby większość sklepów była zamknięta. Pracownicy, którzy mieli zgodnie z grafikiem przyjść do pracy, otrzymali wtedy wolne. Teraz sypią się skargi, że każe im się wypisywać urlop za dni żałoby.
Nieoczekiwanie zamknięte centra handlowe i hipermarkety 11 kwietnia - to pierwsza w historii obecności sieci handlowych w Polsce tak zmasowana wspólna akcja w obliczu żałoby narodowej. Taką decyzję podjęły wszystkie centra handlowe, zrzeszone w Polskiej Radzie Centrów Handlowych oraz Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji - reprezentującej wielkie markety spożywcze.

- Teraz zmusza się nas do wypisywania za ten dzień urlopu albo odrobienia nieprzepracowanych godzin - skarżą się inspektorom pracy handlowcy. PIP ruszyła śladem ich skarg.

- Trzeba pamiętać, że decyzja o zamknięciu części zakładów pracy w niedzielę była indywidualną decyzją pracodawców. W związku z tym, to również pracodawcy podejmują decyzję, w jaki sposób rozliczyć ten dzień - zaznacza Michał Olesiak z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Katowicach. - Na pewno niedopuszczalne jest zmuszanie pracowników do tego, aby na ten dzień brali, wbrew swej woli, urlop wypoczynkowy. Jeśli zaś okazałoby się, że na skutek zamknięcia zakładu pracownicy nie przepracowali w miesiącu jako okresie rozliczeniowym swojej normy czasu pracy, czyli liczby godzin, to ich wynagrodzenie nie może ulec obniżeniu.

Piotr Wojciechowski z Kancelarii Prawa Pracy także przypomina jasne w tej sprawie zapisy w Kodeksie pracy. Prawo mówi, że w okresie narodowej żałoby pracodawca może pomóc zatrudnionym ją przeżyć. Tak się stało w niedzielę, kiedy pracodawcy dali pracownikom sieci handlowych wolne. - To wiąże się z zachowaniem prawa do wynagrodzenia - podkreśla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty