Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

My, Pierwsza Brygada - górnicy zagrali prezydentowi ZDJĘCIA

PS
Arkadiusz Ławrywianiec
Ostatni raz Lechowi Kaczyńskiemu i jego małżonce zagrała dzisiaj orkiestra górnicza. Oczekujący na wejście do Pałacu Prezydenckiego w Warszawie płakali przy utworze My, Pierwsza Brygada.

W południe ciszę i milczenie tysięcy ludzi, czekających przed Pałacem Prezydenckim przerwał występ orkiestry górniczej. W ten sposób muzycy z Miechowickiego Stowarzyszenia Muzyczno-Kulturalnego Górnicza Orkiestra Dęta Bytom godnie pożegnali prezydencką parę.

- Pomysł zrodził się nagle. Chcieliśmy uczcić pamięć pana prezydenta i jego żony. A jak inaczej może to zrobić orkiestra dęta, jeśli nie grając koncert? - mówi Józef Słodczyk, szef orkiestry.

Wszyscy członkowie orkiestry to jednocześnie członkowie Solidarności - tym bardziej ich wyjazd do Warszawy był niezbędny. Choćby po to, aby podziękować prezydentowi za przyznane odznaczenia.

- Prezydent przyznał mi Order Odrodzenia Polski. Niestety sam nie mógł mi go wręczyć, bo miał wówczas grypę. W jego zastępstwie odznaczał mnie minister Władysław Stasiak. Jestem im winien takie ostatnie pożegnanie - mówił wzruszony Józef Słodczyk.

W pierwszej części koncert trwał ok. 40 minut. Muzycy wyszli następnie do Pałacu Prezydenckiego, gdzie stoją trumny prezydenta i prezydentowej i złożyli hołd. Po wyjściu odbyła się druga część koncertu, trwająca prawie godzinę, w trakcie którego odegrano m.in. utwór My, Pierwsza Brygada i Marsz Żałobny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!