Od piątku czeka na przyjęcie pierwszych helikopterów z pacjentami. Nowością jest specjalne oświetlenie, pozwalające na lądowanie także w nocy.
- Podczas oficjalnego otwarcia, za kilka dni zorganizujemy specjalne loty testowe Lotniczego Pogotowia Ratunkowego po zmroku, przy wykorzystaniu nowoczesnego euroceptera z Krakowa. Pilot będzie mógł włączyć oświetlenie naziemne prosto ze śmigłowca, bez konieczności angażowania ratowników na ziemi - mówi Mirosław Rusecki, rzecznik sosnowieckiego szpitala.
Zmian po modernizacji jest więcej. Zamiast asfaltu pojawił się specjalny beton, pole wzlotów zostało tak przygotowane, że nie będzie trzeba kosić trawy, a wyrównana droga dojazdowa nie ma już dziur.
Remont lądowiska trwał prawie trzy miesiące i kosztował w sumie 1,5 miliona zł. Pieniądze pochodzą ze środków zewnętrznych i dotacji. Z budżetu województwa śląskiego udało się pozyskać 1 mln 161 tys. 566 zł, z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 136 tys. 717 zł, a środki własne szpitala to 7 tys. 331 zł.
- Tak naprawdę wcześniej ten teren należał nie do szpitala, ale do Bytomskiej Spółki Restrukturyzacji Kopalń, która przekazała go nam za symboliczną złotówkę. Dopiero wtedy mogliśmy myśleć o planach przebudowy i modernizacji lądowiska - wyjaśnia Mirosław Rusecki.
Do tej pory teren przy szpitalu był wprawdzie zarejestrowany jako "miejsce do lądowania" w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego, ale dopiero po modernizacji został uznany za lądowisko, czyli teren spełniający wszelkie normy unijne. Sosnowiecka placówka będzie jedynym w województwie śląskim Centrum Urazowym (do końca 2013 roku ma ich powstać w całym kraju 14), gdzie właśnie głównie drogą lotniczą trafiać będą najciężej poszkodowane osoby.
- Jestem przekonana, że dzięki tej niezwykle ważnej inwestycji szpital zapewni jeszcze lepszą opiekę mieszkańcom całego regionu - podkreśla Iwona Łobejko, dyrektorka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5.
Tylko w ubiegłym roku przyjęto w tutejszym Szpitalnym Oddziale Ratunkowym prawie 17 tys. osób. Ponad 2,5 tys. z nich było w stanie zagrożenia życia.
Ministerstwo Zdrowia zamówiło dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego 23 nowe maszyny, które mają zastąpić 30-letnie śmigłowce Mi-2. Te nie spełniają już bowiem standardów i przepisów europejskich. By umożliwić ratownikom pełne wykorzystanie zalet nowej maszyny, konieczna była więc modernizacja lądowiska. Z tego przy szpitalu sosnowieckim najczęściej korzystają ościenne bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przede wszystkim z Gliwic (nawet 85 procent lotów). Przynajmniej do końca roku będzie się tu jednak pojawiał stary helikopter Mi-2. Nowy eurocepter do Gliwic ma trafić w 2011 roku.
- Na tym lądowisku mogą też pojawiać się lotnicze zespoły z Krakowa, Łodzi czy Wrocławia. W bazie krakowskiej jest już nowoczesny eurocepter, we Wrocławiu pojawi się w lipcu a w Łodzi na przełomie sierpnia i września - informuje Justyna Wojteczek, rzecznik Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?