Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wylecieć ponad Śląsk, czyli szukanie mocnej strony WIDEO

Monika Pacukiewicz
Kampania zdecydowanie odcina się od utrwalonego w innych częściach Polski stereotypu brudnego przemysłowego Śląska
Kampania zdecydowanie odcina się od utrwalonego w innych częściach Polski stereotypu brudnego przemysłowego Śląska Fot. Mat. prasowe
Pięć milionów złotych będzie kosztowała kampania reklamowa Urzędu Marszałkowskiego, która ruszyła właśnie w poniedziałek. Ma zachęcić Polaków do spędzania wolnego czasu w naszym województwie.

Ma też przyczynić się do budowania pozytywnego wizerunku regionu. Ma być bardzo widoczna w internecie. Na blogach poświęconych śląskiej kulturze, kuchni, podróżom, modzie oraz wzornictwu będą przedstawiani pasjonaci z naszego województwa. Kampania będzie też prowadzona na jednym z najpopularniejszych portali społecznościowych - na Facebooku.

Reklamę województwa pokażą główne stacje telewizyjne, prasa ogólnopolska, usłyszymy ją też w wielu rozgłośniach radiowych. Do odwiedzenia nas zachęcać będzie m.in. kosmonauta Andrzej, który unosi się nad planetarium i Spodkiem. Na innych plakatach są kucharz, koronczarka, instruktorka wspinaczki i dzieci bawiące się w kopalnianym chodniku.

Nie tylko kosmonauta, ale i inni bohaterowie unoszą się w powietrzu. Stąd właśnie hasło kampanii Pasjonauci polecają. Grupa Eskadra, która przygotowała tę kampanię, chciałaby, byśmy polubili słowo będące zbitką "pasjonata" i "kosmonauty".

Pasjonauci zapraszają, ale gdzie i na co? Na śląskie kluski do Promnic, na szlak zabytków techniki, na Jurę Krakowsko- Częstochowską i w Beskidy, szczególnie do Koniakowa.
Daniel Muc z agencji Imago PublicRelations bardzo dobrze ocenia spot reklamowy. - Jest nowoczesny i dynamiczny, podoba mi się nawiązanie do Gwiezdnych Wojen - podkreśla. Zauważa jednak, że: - Bardzo mocno odcinamy się od tego, jak Śląsk jest postrzegany na zewnątrz - mówi Muc. Skąd ten wniosek? W reklamie nie pada ani jedno słowo w gwarze, żaden z aktorów nie mówi ze śląskim akcentem.
- Projekty billboardów są mniej efektowne, ale poprawne - mówi Muc. Zastanawia się, czy wizerunek, który próbujemy stworzyć, zbyt mocno nie odbiega od rzeczywistości. - Istnieje niebezpieczeństwo, że osoby, które przyjadą na Śląsk nie odnajdą tutaj zbyt wiele z tego polukrowanego obrazu - mówi. - Widzowie najpierw zobaczą w telewizji reklamówkę województwa, a za jakiś czas bankrutujące kopalnie - czy wtedy kampania przyniesie efekt? Błędem jest brak jakiegokolwiek odwoływania się do obecnych atrybutów wizerunkowych Śląska. To takie unoszenie się nad rzeczywistością, trochę tak jak postaci na billboardach - dodaje.

Aż 4 mln zł wydane na kampanię pochodzą z kasy Unii Europejskiej, jeden milion dał Urząd Marszałkowski. 1,2 mln zł kosztowała produkcja. 3,8 mln zł jest przeznaczonych na kupno czasu i powierzchni reklamowych.

Adam Hajduga, zastępca dyrektora wydziału promocji Urzędu Marszałkowskiego, przypomina, że poprzednia kampania Pozytywnie nakręceni polecają poprawiła wizerunek województwa. Badania pokazały, że już nie 33, a 41 proc, Polaków dostrzega nasze walory turystyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo