Ma też przyczynić się do budowania pozytywnego wizerunku regionu. Ma być bardzo widoczna w internecie. Na blogach poświęconych śląskiej kulturze, kuchni, podróżom, modzie oraz wzornictwu będą przedstawiani pasjonaci z naszego województwa. Kampania będzie też prowadzona na jednym z najpopularniejszych portali społecznościowych - na Facebooku.
Reklamę województwa pokażą główne stacje telewizyjne, prasa ogólnopolska, usłyszymy ją też w wielu rozgłośniach radiowych. Do odwiedzenia nas zachęcać będzie m.in. kosmonauta Andrzej, który unosi się nad planetarium i Spodkiem. Na innych plakatach są kucharz, koronczarka, instruktorka wspinaczki i dzieci bawiące się w kopalnianym chodniku.
Nie tylko kosmonauta, ale i inni bohaterowie unoszą się w powietrzu. Stąd właśnie hasło kampanii Pasjonauci polecają. Grupa Eskadra, która przygotowała tę kampanię, chciałaby, byśmy polubili słowo będące zbitką "pasjonata" i "kosmonauty".
Pasjonauci zapraszają, ale gdzie i na co? Na śląskie kluski do Promnic, na szlak zabytków techniki, na Jurę Krakowsko- Częstochowską i w Beskidy, szczególnie do Koniakowa.
Daniel Muc z agencji Imago PublicRelations bardzo dobrze ocenia spot reklamowy. - Jest nowoczesny i dynamiczny, podoba mi się nawiązanie do Gwiezdnych Wojen - podkreśla. Zauważa jednak, że: - Bardzo mocno odcinamy się od tego, jak Śląsk jest postrzegany na zewnątrz - mówi Muc. Skąd ten wniosek? W reklamie nie pada ani jedno słowo w gwarze, żaden z aktorów nie mówi ze śląskim akcentem.
- Projekty billboardów są mniej efektowne, ale poprawne - mówi Muc. Zastanawia się, czy wizerunek, który próbujemy stworzyć, zbyt mocno nie odbiega od rzeczywistości. - Istnieje niebezpieczeństwo, że osoby, które przyjadą na Śląsk nie odnajdą tutaj zbyt wiele z tego polukrowanego obrazu - mówi. - Widzowie najpierw zobaczą w telewizji reklamówkę województwa, a za jakiś czas bankrutujące kopalnie - czy wtedy kampania przyniesie efekt? Błędem jest brak jakiegokolwiek odwoływania się do obecnych atrybutów wizerunkowych Śląska. To takie unoszenie się nad rzeczywistością, trochę tak jak postaci na billboardach - dodaje.
Aż 4 mln zł wydane na kampanię pochodzą z kasy Unii Europejskiej, jeden milion dał Urząd Marszałkowski. 1,2 mln zł kosztowała produkcja. 3,8 mln zł jest przeznaczonych na kupno czasu i powierzchni reklamowych.
Adam Hajduga, zastępca dyrektora wydziału promocji Urzędu Marszałkowskiego, przypomina, że poprzednia kampania Pozytywnie nakręceni polecają poprawiła wizerunek województwa. Badania pokazały, że już nie 33, a 41 proc, Polaków dostrzega nasze walory turystyczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?