Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Więzień poskarżył się na ciasną celę

Beata Marciniak
Osadzeni skarżą się na niehumanitarne warunki
Osadzeni skarżą się na niehumanitarne warunki Fot. Marek Barczyński
Janusz K., pseudonim Mistrz, domaga się 200 tysięcy złotych odszkodowania od Skarbu Państwa. Skarży się w pozwie do Sądu Okręgowego na ciasne cele.

Źle mu było w areszcie śledczym w Krakowie i Częstochowie, w Sosnowcu, Katowicach, w Zakładzie Karnym w Raciborzu, Herbach i Brzegu.

Każdy osadzony ma prawo do trzech metrów kwadratowych powierzchni

- Doznałem długotrwałych bezprawnych naruszeń moich dóbr osobistych, zdrowia, prawa do respektowania i poszanowania życia osobistego i godności jednostki, wskutek niewywiązania się poszczególnych dyrektorów aresztów śledczych i zakładów karnych z obowiązku zapewnienia więźniom humanitarnych warunków bytowych - pisze w pozwie "Mistrz".

Janusz K. skarży się na małą liczbę taboretów i szafek osobistych, na trzypiętrowe łóżka, brak prywatności przy korzystaniu z urządzeń sanitarnych i szkodliwy dym papierosowy. - W częstochowskim areszcie było więcej osób w celi niż powinno, nie miałem zagwarantowanej powierzchni 3 m kw., okna były przy suficie i nie dawały powietrza, powodowało to zaduch i smród - wylicza dalej skazany na 9 lat więzienia Rom.

Jego gang specjalizował się w ograbianiu kantorów i mieszkań pod pretekstem policyjnych rewizji. K. kierował napadami w 2003 i 2004 roku w Częstochowie oraz okolicach, na Górnym i Dolnym Śląsku, a także na Podbeskidziu. Nie uczestniczył bezpośrednio, ale wydawał polecenia, załatwiał kajdanki, fałszywe dokumenty, policyjne mundury. Potem z daleka obserwował, co robią jego ludzie. Sześć lat temu "Mistrzowi" dowiedziono 12 przestępstw.

Częstochowskie sądy rozpatrują kilkadziesiąt pozwów cywilnych od osadzonych i byłych więźniów rocznie. Większość z nich oddalają. - Dotyczą zwykle odszkodowań za zbyt ciasne, zdaniem pozywających, cele - mówi Bogusław Zając, rzecznik prasowy SO. Byli więźniowie domagają się milionowych odszkodowań za cele, które ich zdaniem urągają ich godności. - Każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie - wyjaśnia sędzia Zając. W niektórych wypadkach przyznawane są odszkodowania od tysiąca do 10 tys. zł. Do Skarbu Państwa wpływają także pozwy o "niehumanitarne traktowanie". - Są pisane według jednego schematu - mówi sędzia z wydziału cywilnego. Według danych Służby Więziennej, każdego roku jest takich pozwów coraz więcej. W 2008 r. w całej Polsce było ich ok. 600, w 2009 r. już ponad 1,2 tys.

- Według naszego prawa osadzony ma prawo do 3 metrów kwadratowych, ale są cele, w których ta norma nie jest zachowana - przyznaje Urszula Wojciechowska-Budzikur z Aresztu Śledczego w Częstochowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!