Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstania śląskie na tle polskich powstań narodowych

Zygmunt Woźniczka
Trudno powstania śląskie, a przede wszystkim III powstanie z 1921 r., stawiać na tle wszystkich powstań narodowych XIX i XX wieku. Lecz można je porównać do powstania wielkopolskiego, akcji Burza, powstania warszawskiego.

Elementem wspólnym był czynnik spontaniczności, ale nie był jedyny. W III powstaniu śląskim czy warszawskim decydowały głównie wcześniejsze przygotowania militarne, organizacyjne i polityczne. Wspólny był też cel - chęć bycia w wolnej Polsce.

Drugi element to przebieg po-wstań; wszystkie one mają jednorodny charakter, wybuchają, trwają i dobiegają końca. Ale też jest podobieństwo do akcji "Burza" - tak jak trzy powstania śląskie, ma także charakter cyklicznie powtarzających się zrywów zbrojnych. Na Śląsku: walki w 1919, 1920, 1921 roku, w czasie "Burzy" walki na Wołyniu, w Wilnie, Lwowie czy na Lubelszczyźnie, chociaż wszystkie w 1944 r. W zasadzie, poza powstaniem warszawskim, objęły one duży obszar operacyjny.

We wszystkich powstaniach XIX i XX w. w zasadzie następuje przechodzenie od fazy konspiracji, do walki zbrojnej często na ot-wartym polu. Następuje odbudowa wojska, zwartych oddziałów walczących pod wspólnym sztandarem, batalionów, a nawet dywizji. W III powstaniu strona powstańcza dysponowała własną artylerią, pancernymi pociągami i samochodami. Podobnie w powstaniu warszawskim, w którym walczyły umundurowane oddziały, bataliony, a nawet pułki wspierane zdobycznymi niemieckimi czołgami i wozami bojowymi.

Dochodziło do dużych bitew: w powstaniu wielkopolskim - o Poznań, Gniezno, Szamotuły; w III powstaniu - o Górę św. Anny, walki o Kędzierzyn, Gogolin; w akcji Burza - walki o Wilno i Lwów. Wszystkie powstania trwały długo: powstanie warszawskie - 63 dni, wielkopolskie - 52 dni, III śląskie - 58 dni. Powstańcy zdobyli duży obszar operacyjny i tam odbudowali zręby struktury państwowej, co świadczy o dużej dojrzałości i sprawnych przygotowaniach.
Wszystkie te powstania miały wesprzeć działania polityczne - III powstanie śląskie - wysiłki na rzecz przyłączenia Górnego Śląska do Polski, "Burza" - zamanifestować polskość kresów i zmusić sowietów do uznania rządu RP, powstanie warszawskie miało wesprzeć rozmowy S. Mikołajczyka w Moskwie na rzecz utworzenia rządu oraz było przede wszystkim walką o wolność - wymierzone militarnie przeciwko Niemcom, a politycznie przeciwko sowietom.

Nie było zaś ani w "Burzy", ani w powstaniu warszawskim takiej osobowości, jak Wojciech Kor-fanty, który odegrał decydującą rolę w powstaniu wielkopolskim, ale przede wszystkim w III powstaniu śląskim. No i zasadnicza różnica - powstanie wielkopolskie, jak i śląskie, były powstania-mi zwycięskimi. Niewiele mieliśmy takich w swojej historii (np. wilkowskie w 1807 r.) Korfanty odegrał decydującą rolę właśnie w powstaniach zwycięskich. Czy to tylko przypadek?

Ważne było także to, że powstanie wielkopolskie oraz III po-wstanie śląskie stworzyły pewny wzorzec powstania narodowego, do którego nawiązywano później, budując struktury konspiracyjne w czasie II wojny światowej. Na przykład Remigiusz Grocholski, twórca koncepcji III po-wstania, nawiązywał do tych doświadczeń w czasie planowania akcji "Wachlarz" na kresach w latach 1940-1941, czy akcji dywersyjnej "Jula" w lipcu 1944 r. wokół Warszawy. Obie były wzorowane na udanej akcji "Mosty" przeprowadzonej w nocy z 2 na 3 maja 1921 r., co zapewniło sukces III powstania. Planując powstanie warszawskie w 1944 r., wzorowano się na III powstaniu śląskim.

W powstaniach śląskich i w pozostałych brali udział ludzie miejscowi i przyjezdni; obok Ślązaka Wojciecha Korfantego ma-my przybysza z Krakowa, Michała Grażyńskiego. Różnie też układały się ich losy później. Grażyński, po 1926 r., został wojewodą śląskim i prześladował swego byłego przełożonego Korfantego. Potem pozostał na wychodźstwie w Londynie. Podobnie złożone były życiorysy powstańców warszawskich czy uczestników Burzy. Wielu zostało na wychodźstwie po 1945 r., innych represjonowano w PRL-u.

Generalnie, zarówno powstańcy śląscy jak i warszawscy byli odsuwani w cień. Były też wyjątki - np. Jerzy Ziętek był jedynym przedstawicielem generacji powstańczej, który w Polsce komunistycznej uzyskał tak wysoką pozycję w kręgach władzy. Czy zawdzięczał to jedynie temu, że wrócił nie z Wielkiej Brytanii, jak wielu innych (np. Arka Bożek, Jan Wyględa), ale jako wyższy oficer I Armii Wojska Polskiego z ZSRR? Był pragmatykiem i skorzystał z szansy, jaką mu dano dla dobra Śląska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!