- Zaznaczam, że nie wycofujemy się ze sprzedaży papierowych biletów - uspokaja Benedykt Lanuszny, dyrektor biura MZK. - Dla nas to dodatkowa forma dystrybucji, zaś dla pasażerów, zwłaszcza młodych, duże ułatwienie. Bo nie będzie się trzeba martwić o kupienie biletu w kiosku, albo tym, że kierowca ich nie ma - dodaje dyrektor. Na razie przez komórkę będzie można kupić tylko bilet jednorazowy.
Pomysł przypadł do gustu mieszkańcom.
- To rzeczywiście bardzo dogodne rozwiązanie, zwłaszcza w weekendy. Kiedyś wsiadłem do autobusu w niedzielę. Nie miałem biletu, bo nie było go gdzie kupić, a kierowcy akurat biletów zabrakło. Często kierowcy nie mają też drobnych, więc bywa, że są problemy, w dodatku kupowane u nich bilety są droższe - mówi Adam Piotrowski.
Konrad Makarewicz, pasażer z Jastrzębia, zapewnia, że będzie korzystał z wirtualnych biletów. - To świetny pomysł. Słyszałem, że w Warszawie takie rozwiązanie już działa.
Jak będzie funkcjonowało w Jastrzębiu?
- Najpierw trzeba się będzie zarejestrować na stronie internetowej poznańskiego operatora. Potem należy wybrać formę płatności na doładowanie swojego konta i pobrać na telefon aplikację, umożliwiającą kasowanie biletu. Cała operacja łącznie z wyborem biletu trwa kilkanaście sekund. Później, pasażer przed samym wsiadaniem może z tej usługi skorzystać. Na przykład zatwierdzając opłatę za przejazd do 20 minut, z konta ubędzie 2,80 zł, a na wyświetlaczu pojawi się informacja o kupionym bilecie - wyjaśnia Benedykt Lanuszny. Zapewnia przy tym, że nie ma możliwości, by ktoś skopiował bilet na swój aparat. Każdy pasażer będzie miał swoje hasło i numer PIN do konta.
Jak będzie wyglądała kontrola wirtualnych biletów? - Pasażerowie będą musieli pokazać SMS z adnotacją o skasowaniu - mówią w MZK.
Czy gapowicze będą mogli nabrać kontrolerów, twierdząc, że właśnie dokonywali transakcji, gdy rozładował się im telefon?
- Zanim pasażer zdecyduje się na kupno biletu, powinien wiedzieć, czy ma sprawny telefon. Jeśli bateria rozładuje się po zatwierdzeniu transakcji, to można postąpić tak, jak w przypadku zgubienia biletu papierowego. Po jego znalezieniu wystarczy przynieść go do naszego biura. Nie płaci się wtedy mandatu, tylko 8 zł opłaty manipulacyjnej. W komórce powinien pozostać ślad transakcji, więc też można udowodnić skasowanie - mówi Lanuszny.
Czy pasażerowie będą ponosili dodatkowe opłaty związane z tym systemem? - Sprzedaż biletów na komórkę odbywa się za pośrednictwem internetu, więc niewiele kosztuje. To jeden grosz doliczany do ceny biletu - tłumaczy Daniel Wawrzyczek, przewodniczący zarządu MZK.
Jastrzębski MZK będzie drugim przewoźnikiem na Śląsku, który wprowadził takie rozwiązanie. System działa w Tychach. Bilety na komórkę sprzedawane są w 20 gminach w Polsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?