Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2 tys. górników dostało podwójną wypłatę. Przez pomyłkę

Katarzyna Śleziona, Barbara Kubica
Jeszcze nie zwróciłem pieniędzy, bo nie wiem, czy konto z kartki w gablocie jest właściwe - mówi Piotr Papierok
Jeszcze nie zwróciłem pieniędzy, bo nie wiem, czy konto z kartki w gablocie jest właściwe - mówi Piotr Papierok aleksander król
Górnicy z kopalni Chwałowice ze zdumienia przecierali oczy patrząc na wydruki swoich kont bankowych. Ponad dwa tysiące osób zatrudnionych w zakładzie otrzymało w tym miesiącu podwójne wynagrodzenie. Niestety nie jest to premia, czy spóźniona "Barbórka", ale efekt bankowej pomyłki.

- To kuriozalna sytuacja, ale wina nie leży po naszej stronie. Dostaliśmy już pismo z banku PKO BP, z którego wynika, że zawiódł u nich system rozliczeń. Sprawa jest wyjaśniana - mówi Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej, do której należy kopalnia Chwałowice.

Dodatkowa kasa na koncie wywołała radość w wielu górniczych domach. - W pierwszej chwili myślałem, że to jakaś premia. Już nawet zaplanowałem z żoną, że kupimy sobie nowe meble. Kolega powiedział mi, że też dostał dwie wypłaty i dzwonił do banku. Usłyszał, że to wynik pomyłki - mówi nam jeden z górników.

W warszawskiej siedzibie banku przyznają, że to oni narobili bałaganu, jednak jego posprzątaniem mają się zająć górnicy. - Klient, który otrzymał zdublowany przelew powinien zwrócić nienależne mu środki. Może skontaktować się z naszą infolinią, gdzie otrzyma szczegółowe informacje, co ma zrobić. Nasz bank pokryje wszystkie koszty z tym związane, np. dodatkowych przelewów, czy rozmów telefonicznych - mówi Marek Ryczkowski z zespołu prasowego banku. Kiedy pracownicy PKO BP zorientowali się, że zamiast przeznaczonej na wynagrodzenia kwoty, przelali na konta górników sumę dwa razy większą od razu zażądali zwrotu kasy. Nie zwrócili się z tym jednak bezpośrednio do każdego górnika, ale poprosili o pośrednictwo Kompanię Węglową.

Górnicy są zdezorientowani. - Ktoś wywiesił w gablocie na cechowni kartkę, że każda osoba, która dostała dwa przelewy ma oddać pieniądze na podane niżej konto. Skąd mam wiedzieć, czy ktoś nie podał fikcyjnych numerów - mówi Piotr Papierok, górnik dołowy. Inni też wolą dmuchać na zimne. - Nie wiem, czy kasa nie trafi na komitet wyborczy jednego z kandydatów na prezydenta. Numer konta mógł napisać każdy. Poczekam ze zwrotem do momentu, aż bank się do mnie odezwie - dodaje Waldemar Stelmach, szef zakładowej Solidarności.

A co jeśli ktoś nie zwróci bonusa? - Skierujemy sprawę do sądu - zapewniają w banku. I jak podkreśla prawnik, Mariusz Ganita sądowy spór na pewno wygrają. - Prowadziłem podobną sprawę. Próbowaliśmy udowodnić, że klient nie wiedząc o pomyłce wydał pieniądze i nie ma z czego ich teraz zwrócić. Sąd uznał, że to bezzasadne wzbogacenie i kazał pieniądze oddać - mówi Ganita.

Bankom zdarzają się wpadki

Przed Wielkanocą część nauczycieli akademickich z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie otrzymała podwójne wypłaty.

Zawinił błąd systemu informatycznego Banku Pekao S.A. Nieprawidłowości w transakcji odkrył informatyk banku, gdy zauważył, że kończą się pieniądze na wypłaty pensji. Błąd szybko naprawiono, ale część pracowników uniwersyteckich na swoje wynagrodzenia musiała czekać o jeden dzień dłużej. Problemy pojawiają się też podczas zmiany czasu np. z letniego na zimowy. W 2008 roku klient Kredyt Banku dostał dwa razy październikową pensję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera