Patent na dwie pandy w Tychach

Szczególnie istotne powinny być informacje na temat dalszej produkcji fiata pandy. Na razie wiadomo, że będzie ona na pewno prowadzona w Tychach jeszcze w 2011 roku. Poinformował nas o tym Bogusław Cieślar, rzecznik FAP.

O możliwości zakończenia produkcji pandy w Polsce mówiło się od momentu pojawienia się doniesień o przeniesieniu produkcji do Włoch. Wszystko jednak wskazuje na to, że będą produkowane dwie pandy: stary model w Tychach, nowy we Włoszech. To dobra wiadomość dla około 6,5 tys. zatrudnionych w tyskiej fabryce.

- Nie wiemy, na jak długo planowana jest produkcja starej pandy. Sądzimy, że może ona potrwać tak długo, jak będzie trwało zainteresowanie tym modelem - mówi Franciszek Gierot, przewodniczący Sierpnia 80 w FAP. - Spodziewamy się jednak, że po wdrożeniu nowego produkcja naszej pandy zostanie ograniczona.

Możliwość współistnienia dwóch modeli tego samego samochodu potwierdza Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. - Wszystko zależy od polityki cenowej producenta. Robi tak np. Opel sprzedając jednocześnie nowy model astry oraz model classic - zauważa.
Mówiąc wprost stara panda musi mieć na tyle atrakcyjną cenę, żeby nadal znajdowała nabywców. Pytanie tylko, jak długo oba wozy mogą współistnieć obok siebie na rynku.
- Nie umiem na to odpowiedzieć - mówi Adam Rosacki, dyrektor działu sprzedaży Auto-Hit w Tychach. - Wszystko zależy od ceny nowego modelu oraz zachowania rynków zagranicznych. Wiadomo, że tylko część wyprodukowanych w Tychach samochodów trafia na rynek polski, a reszta idzie na eksport. Nikt dzisiaj nie jest w stanie powiedzieć, jakie będzie zapotrzebowanie na stare pandy na tamtych rynkach.
Jedno jest pewne. Pojawienie się nowej Pandy "uwolni" moce produkcyjne w tyskiej fabryce. Ma tu być wytwarzana nowa lancia ypsilon, auto z wyższej półki niż panda. Jest mało prawdopodobne, że produkcja osiągnie jej poziom (298.020 sztuk w roku 2009).

Eksperci rynku motoryzacyjnego twierdzą, że może być to sto tysięcy. Optymistą jest Wojciech Drzewiecki, który twierdzi, że produkcja w Tychach może temu nieco drugorzędnemu autu dać nowy wyraz. - Tyski zakład słynie z dobrej jakości swoich produktów. To może wpłynąć na klientów - przewiduje.

W czwartek fabryka Fiata w Tychach zatrzymała produkcję. Powodem jest przerwanie dostaw szyb do samochodów z huty szkła w zalewanym przez wodę Sandomierzu.
Fabryka wyszła w ten sposób także naprzeciw tym swoim pracownikom, którzy mieszkają w strefie zagrożenia powodzią i muszą ratować dobytek.
W ciągu pierwszych czterech miesięcy roku FAP wyprodukował 219.405 aut. Ostatnio dzienna produkcja to około 2300 sztuk. AK