Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W regionie woda powoli ustępuje RAPORT

Sławomir Cichy
Woda zalała 114 gmin w woj. śląskim. Tak wyglądały wczoraj Gliwice
Woda zalała 114 gmin w woj. śląskim. Tak wyglądały wczoraj Gliwice Marzena Bugała
Powódź w naszym regionie mamy nadal w 114 gminach, ale wody już nie przybywa. Najtrudniejsza sytuacja panuje nadal na terenie powiatu bieruńsko-lędzińskiego, w samym Bieruniu i Czechowicach-Dziedzicach, gdzie mieszkańcy samowolnie przekopali wał, by odprowadzić wodę z posesji. Spore osuwisko ziemi doprowadziło do pęknięcia popularnej "wiślanki" z Katowic do Wisły.

Poprawa sytuacji powodziowej w regionie pozwoliła na skierowanie wsparcia technicznego do innych województw. Wojewoda Zygmunt Łukaszczyk poinformował, że dwie amfibie dotychczas w dyspozycji województwa przekazano zatopionym Sokolnikom na Podkarpaciu. Ponadto nasi ratownicy biorą udział w akcji na terenie Sandomierza i Tarnobrzegu. - Na Śląsku nadal działają pompy o dużej wydajności, dzięki którym osuszane są rozlewiska, gdzie niemożliwy jest samoistny odpływ wody - powiedział wczoraj rano na spotkaniu z dziennikarzami wojewoda. Później wraz ze sztabem kryzysowym odwiedził najbardziej poszkodowane miejscowości w tym Zabrze, Rudy Raciborskie, Czechowice-Dziedzice i Kaniów.

W czwartym dniu walki z żywiołem w Czechowicach-Dziedzicach mieszkańcom puściły nerwy. Operator koparki samowolnie rozkopał wał na rzece Iłownica między ulicami Waryńskiego i Wierzbową, gdzie było najwięcej wody. Chciał w ten sposób zrobić jej ujście. Teraz szuka go policja. - Ludzie są zdesperowani. Wszędzie woda opada, a tu ciągle stoi - mówi jeden z ratowników. Burmistrz Czechowic-Dziedzic Marian Błachut zaapelował do mieszkańców o to, by nie utrudniali akcji ratowniczej. Urzędnicy przypominają, że taka samowolka jest zabroniona i podlega odpowiedzialności karnej.

W Cieszynie na ul. Błogockiej ulewne deszcze doprowadziły do osunięcia się ziemi, która zagraża pobliskim domom. Na miejscu geolodzy badają stabilność gruntu. Ziemia osunęła się także na budowie sąsiadującej ze Szpitalem Sióstr Elżbietanek w Cieszynie. Pacjenci na wszelki wypadek zostali przeniesieni do sal oddalonych od zagrożonego miejsca. Osuwisko było też przyczyną pęknięcia DK 81, czyli popularnej "wiślanki". Droga jest zamknięta od skrzyżowania w Ochabach do głównego skrzyżowania w Skoczowie.

- Woda podmyła 150 metrów trasy w Ochabach na wysokości skarpy Wiślickiej - mówi Dorota Kochman z ratusza w Skoczowie. W wyrwę sypano gruz i kamienie, które mają umocnić drogę. Wczoraj nikt nie potrafił powiedzieć, kiedy trasa do Wisły znów będzie przejezdna. Według ratowników uszkodzenia są bardzo poważne.
Choć poziom wody w zalanych Nieboczowach w gminie Lubomia koło Wodzisławia spadł wczoraj o metr - dojazd samochodami osobowymi nie jest jeszcze możliwy. Strażacy nadal rozdawali mieszkańcom żywność i wodę. Najgorzej wygląda podmyta ulica Wiejska, przebiegająca przez samo centrum.

Stabilizuje się sytuacja w Raciborzu. Wczoraj wodowskazy w Miedoni wskazywały mniej niż 8 metrów. Zalane są wsie Lasaki, Grzegorzowice, Ruda, Turze, Siedliska i Rudy. Za to Zalew Rybnicki znowu zaczyna spełniać swoją rolę zbiornika retencyjnego. Zmniejszono ilość zrzutów, by odciążyć gminę Kuźnia Raciborska zalewaną przez wodę ze zbiornika.

Bardzo powoli opadała woda na zalanych terenach w Bieruniu, Chełmie Śląskim, Bojszowach i Lędzinach. Opanowany został przeciek i uszczelniony wał na rzece Gostyni w Bojszowach Jedlinie. Nadal zamknięty był most na Wiśle w ciągu Drogi Krajowej nr 44. Bez przeszkód odbywał się za to przejazd odcinkiem drogi ekspresowej S-1 przez Lędziny oraz przez Górki i Zamoście oraz drogą wojewódzką 780 przez Chełm Sląski, Chełmek w kierunku Krakowa. Pogorszyła się natomiast sytuacja w Goczałkowicach-Zdroju, w rejonie stawu Rontok. Wczoraj poziom wody podnosił się. Z sześciu pomp straży, pięć uległo awarii. Gmina czeka na pomoc z zagranicy. Z Niemiec mają przyjechać pompy z 17 pracownikami niemieckich służb ratowniczych.

W Zagłębiu Dąbrowskim żadna z rzek nie grozi wylaniem. Trudna sytuacja jest za to w Bobrownikach, gdzie woda zalega w rowach. - Chwilowa stabilizacja pogody nie zwalnia żadnej ze służb z zachowania pełnej gotowości - mówi Eugeniusz Kubień, kierownik Biura Zarządzania Kryzysowego w Będzinie.

W Częstochowie z kolei od godz. 21 do odwołania została zamknięta Aleja Jana Pawła II na odcinku od DK-1 do ul. Warszawskiej. Rozpoczęto wypompowania wody z ogromnego rozlewiska, w okolicach Castoramy.

Bez przerwy w działaniach ratunkowych na terenie województwa śląskiego bierze udział 5175 strażaków, 980 policjantów i 245 żołnierzy. Ewakuowano blisko 1600 osób.
KLM, KUB, ALEC, JACK, AK, ZIELA, RK

Apel o pomoc

Burmistrz Czechowic - Dziedzic zaapelował o pomoc finansową i materialną dla mieszkańców gminy.

"Prosimy przede wszystkim o wysokowydajnościowe pompy, środki czystości, dezynfekujące, koce, pościel, ręczniki, pampersy, żywność, itd. Ludzie ze zniszczonych przez żywioł miejscowości wymagają natychmiastowej pomocy." - taki komunikat pojawił się na stronie internetowej urzędu gminy.

Numer konta UM, na który można przekazywać pieniądze, to PKO B.P. O/Bielsko-Biała 68 1020 1390 0000 6802 0024 9680 z dopiskiem "Pomoc dla powodzian".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!