Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powodziowa reakcja łańcuchowa, czyli jak uniknąć epidemii

Teresa Semik
Arkadiusz Gola
Fala powodziowa niesie za sobą zanieczyszczenia bakteryjne i chemiczne, groźne dla zdrowia, a nawet życia. Gdy woda opadnie na zalanych terenach można się spodziewać największego zagrożenia. By go zminimalizować Śląski Państwowy Wojewódzki Inspektorat Sanitarny apeluje, aby dokładnie sprawdzić przed spożyciem artykuły żywnościowe pozostawione w miejscach objętych powodzią.

Żywność zanieczyszczona, spleśniała jest szkodliwa. Surowe produkty pochodzenia zwierzęcego (mięso, drób, jaja, ryby) oraz warzywa należy traktować jako zakażone. Nie dopuszczać, by stykały się z produktami przygotowywanymi do spożycia.

Nie należy jeść, a zwłaszcza podawać dzieciom produktów, które: zostały zalane lub zawilgocone, a nie są hermetycznie spakowane, jeśli nawet nie wykazują oznak zepsucia, mają zmieniony zamach, konsystencję, barwę smak, mają widoczną pleść lub zapach spleśniały, stęchły, są w widoczny sposób zanieczyszczone lub posiadają obcy, chemiczny zapach, są w opakowaniach pozbawionych etykiet, w związku z czym mogą być mylnie uznane za żywność, a są to np. trujące oleje, znaleziono je w miejscach brudnych, są w puszkach o wydętych wieczkach.

Nie wolno jeść mięsa oraz jego przetworów, jeśli nie zostały przebadane. Nawet gotowanie i smażenie takiego produktu nie chroni przed zatruciem, zwłaszcza niebezpiecznymi dla człowieka włośniami.
W każdym przypadku wystąpienia biegunki, wymiotów, podwyższonej temperatury, bólów brzucha i tym podobnych objawów zatrucia pokarmowego należy bezzwłocznie zwrócić się do lekarza.

Badanie wody

Katowicki sanepid ostrzega, że wszystkie ujęcia przydomowe (studnie, ujęcia z potoków itp.) należy traktować jako potencjalnie skażone, a szczególnie niebezpieczne są te, które uległy zalaniu czy podtopieniu przez wody powodziowe. Do czasu ustąpienia fali powodziowej przeprowadzanie czyszczenia i dezynfekcji urządzeń wodociągowych oraz badania jakości jest bezzasadne.

- Wszystkie prace mające na celu doprowadzenie jakości wody i urządzeń wodociągowych do bezpiecznego stanu, można skutecznie przeprowadzić tylko w stabilnych i sprzyjających warunkach. Dopiero po oczyszczeniu sieci, studni należy bezwzględnie zbadać jakość wody - informuje Grzegorz Hudzik, wojewódzki inspektor sanitarny w Katowicach. Pomocą służą pracownicy Wojewódzkiej oraz Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych województwa śląskiego.
Najpierw trzeba więc wybrać wodę ze studni i oczyścić dno ze szlamu. Następnie wybrać kilkudziesięciocentymetrową warstwę piasku i zastąpić ją warstwą przemytego żwiru lub gruboziarnistego piasku (ok. 10 cm). Zabetonować ubytki i szpary. Potem przystępujemy do dezynfekcji wapnem chlorowanym. Przy średnicy studni 80 cm, na każdy metr sześcienny wody potrzebna jest jedna szklanka wapna chlorowanego.

Każdą niepewną wodę należy odkazić przez przegotowanie lub przy pomocy preparatów dostępnych w sklepach. Odkażanie nie usuwa jednak zanieczyszczeń chemicznych (azotanów), które mogą wywołać u niemowląt sinicę, która przy braku natychmiastowej pomocy lekarskiej bywa śmiertelna. Kobiety ciężarne i dzieci powinny korzystać wyłącznie z badanej wody. Wodę do płukania owoców i warzyw spożywanych na surowo, do mycia zębów należy zawsze gotować przed użyciem.

Po drewno i pieniądze

Od poniedziałku prezydenci, burmistrzowie i wójtowie mogą składać zapotrzebowanie na drewno do właściwych nadleśniczych. Drewno służyć ma powodzianom m.in. do osuszania domostw. Taką decyzję podjął wczoraj podczas obrad sztabu kryzysowego Kazimierz Szabla, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. Analizą szkód, ustalaniem priorytetów zadań najpilniejszych do wykonania zajmują się samorządy. To dla nich teraz wielki sprawdzian. Od nich w największej mierze zależy to, czy pomoc nadejdzie zgodnie z rzeczywistymi potrzebami.

Nie ma zagrożenia epidemiologicznego w naszym regionie

Z Grzegorzem Hudzikiem, wojewódzkim inspektorem sanitarnym w Katowicach rozmawia Teresa Semik

Czy w związku z powodzią na terenie woj. śląskiego istnieje zagrożenie epidemiologiczne?
Realnego zagrożenia, na dziś, nie ma. Sytuacja jest pod kontrolą. Istnieje natomiast zagrożenie potencjalne, które może wystąpić wtedy, kiedy woda zacznie opadać i ujawniać ogrom zniszczeń.

Czy są przypadki zachorowań na choroby zakaźne?
Nie mamy żadnych takich zgłoszeń. Lekarze nie sygnalizują, by pojawiło się więcej niż zwykle pacjentów skarżących się na dolegliwości przewodu pokarmowego. Pod kontrolą są osoby będące nosicielami pałeczek durowych.
Czy zdaniem pana należy się dodatkowo zaszczepić, by uniknąć zakażenia?
Nie widzę takiej potrzeby, przynajmniej obecnie. Szczepienia uzupełniające przeciwtężcowe przeprowadzimy na pewno wśród osób uczestniczących w akcji ratunkowej, które usuwają skutki powodzi. Przebywali w brudnej wodzie, gdzie o skaleczenie nietrudno.

Pojawiają się głosy, że należałoby zaszczepić wszystkie małe dzieci. Czy to jest konieczne?
Akurat dzieci, objęte kalendarzem szczepień, są w lepszej sytuacji niż dorośli. Nie widzę potrzeby szczepić je w tej chwili ponad ten obowiązkowy program.

Kto ponosi koszt szczepień uzupełniających przeciwtężcowych? Czy w ogóle są szczepionki?
Bez obaw, mamy ich spory zapas. Szczepionki te refunduje NFZ.

Co leci z naszych kranów?
Z całą odpowiedzialnością twierdzę, że sytuacja w zbiorowych ujęciach wody jest opanowana, a woda - po kontroli - zdatna do picia. Może być mętna, gorsza w smaku, ale jej jakość nie jest zagrożeniem dla zdrowia. Natomiast woda z przydomowych ujęć czy studni po powodzi nie nadaje się do spożycia.

Kto pomoże w dezynfekcji wody z ujęć przydomowych?
Inspektorzy inspekcji sanitarnej są na taką pomoc gotowi. Dysponujemy zapasem odpowiednich środków chemicznych, które udostępnimy nieodpłatnie. Do dezynfekcji można przystąpić dopiero wtedy, kiedy woda opadnie.

Zwierzęta pod kontrolą

Tadeusz Sarna, wojewódzki lekarz weterynarii w Katowicach:

Nie widzę zagrożenia epizootycznego. Przed zbliżającą się wodą zwierzęta domowe w porę ewakuowano w bezpieczne miejsca. Pod tym względem świetnie spisały się sztaby antykryzysowe. Poza jednym zalanym kurnikiem nie było więcej dramatycznych sytuacji. Nie mam sygnałów o padlinie zalegającej wskutek powodzi, ale problem może się ujawnić, jak woda całkiem opadnie. Do tej pory zebrano z terenów zalanych około 300 kilogramów padliny, głównie w rejonie Bierunia. Tam wystawiony jest kontener, do którego znoszone są nieżywe zwierzęta, a następnie utylizowane. Kontener opróżniany jest raz na dobę.

Nie widzę potrzeby szczepienia zwierząt z zalanych terenów. Solidnego sprzątania wymagają jednak budynki, do których wrócą po powodzi. TES

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!