Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia powodzian mobilizuje ludzi do działania

Katarzyna Grygierczyk Grażyna Kuźnik
Damian Kopacz trzeci raz pomaga powodzianom
Damian Kopacz trzeci raz pomaga powodzianom FOT. ARKADIUSZ ŁAWRYWIANIEC
Ludzie dotknięci powodzią nie zostali sami. Nie brakuje przykładów, że tragedia stała się inspiracją do pomagania sobie nawzajem.

Baniaki z wodą, stosy papieru toaletowego, szmat i ręczników, pudełka ze środkami czystości i żywnością - prywatny garaż przy ul. Jagiełły w Bijasowicach zamienił się w ogromny magazyn darów dla powodzian. Praca tu wre od wczesnego ranka do późnego wieczora. Trzeba przyjmować dostawy, segregować artykuły, przekładać je do kartonów, dokładnie poopisywać i przenosić do czekającego na zewnątrz samochodu.

Parafia pw. Dobrego Pasterza w Ustroniu-Polanie zebrała produkty dla poszkodowanych bierunian, trzeba po nie pojechać. Starostwo wydaje bezpłatną benzynę, ktoś musi wziąć samochód i go zatankować do pełna. Ktoś zgłosił się po pomoc, trzeba z nim porozmawiać, zebrać dane i zorganizować paczki. Z tym wszystkim radzi sobie zaledwie kilka osób. Nie urzędników ale zwykłych mieszkańców, którzy sami zostali poszkodowani lub też ich sąsiadów, których powódź nie dosięgła. Nazwali się komitetem powodziowym Bijasowice-Kopań.

Nad całością przez cały czas czuwa Małgorzata Watoła. Liczy butelki i pudełka, daje instrukcje, odbiera telefony i co jakiś czas sprawdza coś w swoim zeszycie. Jego zawartość to lista rodzin poszkodowanych przez powódź. W sumie 98 nazwisk. Przy każdym z nich znajduje się wyraźna adnotacja czerwonym długopisem - "zalanie" lub "podtopienie", adres i numer telefonu.

- Zebraliśmy wszelkie dane i wiemy, kto jakie poniósł straty i jakich artykułów najbardziej potrzebuje - mówi bijasowiczanka. Nie uważa tego co robi za coś nadzwyczajnego i pytana o powody swojej decyzji odpowiada krótko - Nie .ożna było czekać na cud. Zebraliśmy się w parę osób, podzieliliśmy obowiązki i już od początku tygodnia działamy. Nie dałoby się tego zrobić bez spontanicznej reakcji mieszkańców. Dziękuję im wszystkim.
Komitet działa zaledwie kilkanaście metrów od zalanych posesji. Garaż, należący do Bożeny Bartosz, też był jeszcze kilka dni temu zalany. Gdy tylko woda się cofnęła został zaanektowany na magazyn. Dom Małgorzaty Watoły powódź oszczędziła. Bijasowiczanka przyjęła pod swój dach dwie osoby, które w zamian za gościnę pilnują gospodarstwa, gdy jej nie ma w domu. Anie ma jej w domu przez cały dzień. Między godz. 8 a 22, jeśli nie pracuje w magazynie, wsiada w samochód i rozwozi dary. Dziennie robi wiele kilometrów krążąc wśród gospodarstw, do których zawozi wodę, środki czystości i żywność. Nie każdy chce przyjmować dary, ludzie czują się zakłopotani, ale wielu z nich przełyka dumę i odbiera paczki. Wiele z nich udało się zebrać dzięki ludziom dobrej woli.

- Najbardziej przydałoby się zboże oraz duży zapas gumowych rękawic - wymienia Małgorzata Watoła. - Można je przywozić do magazynu przy ul. Jagiełły 36 lub zostawiać w barze Agatka pod tym samym adresem. Będziemy działać tak długo, jak tylko będą osoby potrzebujące naszej pomocy.
Z kolei w Bieruniu ludziom wracający do zrujnowanych domów pomaga Damian Kopacz z Dębieńska (powiat Czerwionka). Dobrze wie, czego najbardziej ludziom potrzeba, bo razem z sąsiadami już trzykrotnie pomagał powodzianom. Pierwszy raz w 1997 roku, kiedy pojechał z darami w okolice Raciborza, w 2001 zabrał pomoc dla Makowa Podhalańskiego i Nowego Sącza, w piątek ruszył do Bierunia.

- Wiozę żywność, środki czystości, gumiaki, wiadra. Wszystko zebrali mieszkańcy Dębieńska po ogłoszeniach parafialnych - mówi pan Damian. Dary trafią do Urzędu Miejskiego w Bieruniu, gdzie zostaną rozdzielone według potrzeb rodzinom . Trzynaście lat temu sytuacja była podobna; powodzianie z okolic Raciborza zostali bez mebli, opału, zapasów ziemniaków. Tak bardzo byli wdzięczni za pomoc mieszkańców Dębieńska, że do dzisiaj wzajemnie o sobie pamiętają.

Każdy z nas może pomóc powodzianom

Rodziny poszkodowane przez powódź czekają na każde wsparcie. Można dokonywać wpłat pieniędzy na wskazane konta albo przynieść pomoc rzeczową. Najbardziej potrzebne są: środki czystości, narzędzia, odzież ochronna, odzież, koce, materace, śpiwory, ręczniki, pościel, worki na śmieci, pampersy i odżywki i dla dzieci, żywność o przedłużonej trwałości, woda pitna niegazowana. O pomoc finansową dla powodzian prosi także arcybiskup Damian Zimoń, metropolita katowicki. Jutro we wszystkich parafiach archidiecezji katowickiej przeprowadzona zostanie zbiórka datków do puszek.
Zbiórkami zajmują się m.in.:
Caritas - magazyn w Sosnowcu, ul. Kaliska 25 i Parafialne Zespoły Caritas. Wpłaty do puszek lub na konto Caritas z dopiskiem "Powódź": 25 2490 0005 0000 4520 4459 1536.
PCK Katowice, ul. PCK 8, pon.-pt. godz. 8-15
Zarząd Krajowej Fundacji dla Ofiar Powodzi i Klęsk Żywiołowych w Katowicach: wpłaty na konto 21 1060 0076 0000 3200 0128 5674 Bank BPH. W biurze Fundacji w Katowicach przy ul. Kochanowskiego 20 trwa zbiórka środków czystości, żywności.
Chełm Śląski: wpłaty na konto: 38 1240 4227 1111 0010 3253 0082.
Czechowice-Dziedzice: konto Urzędu Miejskiego: PKO BP O/Bielsko-Biała 68 1020 1390 0000 6802 0024 9680 z dopiskiem "Pomoc dla powodzian".
Bieruń Stary - Urząd Miejski, Rynek 14, tel. 32 324-24-00; 694-517- 392; 604-417-353. Bieruń Nowy - Szkoła Podstawowa nr 3, ul. Węglowa 11, tel. 32 216-29-70.
Powiat bielski: Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Bielsku-Białej, ul. Piastowska 40, tel.: 33/8136-664, 508-173-653.
Powiat raciborski - w siedzibie ZHP przy ul. Piaskowej 28 w Kuźni Raciborskiej..
SMS na rzecz powodzian o treści "POMAGAM" na numer 72052. Całkowity koszt SMS-a 2,44 zł.
Dziś i jutro ochotnicy ze SP w Mysłowicach Janowie prowadzą zbiórkę dla powodzian z gminy Wilków w woj. lubelskim. Zbiórka odbywa się w godz. 8-20. w remizie OSP. MCH ,MANO, TES

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!