Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raciborskie waśnie o wiatr za miedzą

Aleksander Król
Fot. ARC
Dla Pietrowic Wielkich, Krzanowic i Rudnika 15 masztów, które miały stanąć w tych wsiach, oznaczałoby tańszy prąd, nowe miejsca pracy i ekstra dochód.

Ale maszty mogą tu wcale nie stanąć, bo ich budowę zamierzają storpedować urzędnicy z Raciborza. Kilkuletnie starania trzech gmin mogą wziąć w łeb.

- Nie jesteśmy przeciw farmom wiatrowym, ale nie chcemy, żeby stały blisko naszych granic. Z Wojnowic, w gminie Krzanowice, gdzie chcą stawiać maszty, do naszych terenów przeznaczonych pod zabudowę mieszkalną nie ma nawet kilometra - mówi Wojciech Krzyżek, zastępca prezydenta Raciborza. Dodaje, że według najnowszych badań, turbiny nie pracować w pobliżu osiedli. - Dźwięki, które emitują są szkodliwe dla zdrowia. W Stanach Zjednoczonych takie fermy buduje się kilka kilometrów od zabudowań - dodaje.

Tyle że władze Krzanowic nie zamierzają słuchać sąsiadów. Tereny przeznaczone na inwestycję leżą w strefie tzw. róży wiatrów. Tylko tu instalacje będą opłacalne. - Farmy powstaną na terenie naszej gminy i nikomu nic do tego - zapewnia Manfred Abrahamczyk, burmistrz Krzanowic.

Jedna z wrocławskich firm zdążyła już wydzierżawić od gospodarzy ziemię pod budowę 15 masztów. Mają stanąć pomiędzy Bojanowem, Krzanowicami i Wojnowicami w przyszłym roku.

- W linii prostej do Raciborza jest stąd kilka kilometrów. Nowe osiedle dopiero planują - mówi Manfred Abrahamczyk. Burmistrz gminy, która może liczyć na wpływy z podatków od masztów dodaje, że rolnicy sami zabiegali o wiatraki, bo z dzierżawy kawałka ziemi mają dodatkowe pieniądze i dalej mogą ją uprawiać. Maszty nie przeszkadzają kukurydzy czy zbożu.

Protestu władz Raciborza nie rozumieją w Pietrowicach Wielkich, gdzie farmy wiatrowe mają stanąć między Samborowicami, a Krowiarkami.
- Stąd do Raciborza jest tak daleko, że żaden dźwięk turbin nie doleci. Ale nie rozumiemy sprzeciwu. Przecież wszystko szkodzi, linie energetyczne także oddziałują na mieszkańców. W tej sytuacji najlepiej w ogólne nie stawiać słupów i nie jeździć autami, bo emitują spaliny - mówi Andrzej Wawrzynek, wójt Pietrowic Wielkich. - Jesteśmy gminą rolniczą i szukamy nowych dochodów, także dla rolników. Dlatego wprowadziliśmy odpowiednie zapisy w planach zagospodarowania przestrzennego, by umożliwić takie inwestycje. Przecież Unia Europejska wymaga od Polski, by inwestowała i wytwarzała czystą energię - mówi Wawrzynek. Dodaje, że trzeba się spieszyć, bo konkurencja nie śpi, a o podobne inwestycje walczy m.in. Opolszczyzna.

Racibórz zamierza jak najdłużej blokować inwestycje u sąsiadów.
- Możemy negatywnie opiniować dokumenty, takie jak studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Ale już sam nasz głośny sprzeciw powinien wystraszyć inwestorów, bo oni wolą lokować się tam, gdzie nie ma żadnego sprzeciwu - mówi otwarcie Wojciech Krzyżek.

Fermami wiatrowymi nie należy straszyć ludzi

Lokalizacja wiatraków na Raciborszczyźnie w odległości ok. kilometra od zabudowań nie powinna mieć w zasadzie żadnego wpływu na mieszkańców - uważa Łukasz Kowalski z Instytutu Paliw i Energii Odnawialnej w Warszawie.
Lokalizacja takich inwestycji zależy od kilku czynników na przykład ilości i wielkości wiatraków, odległości między nimi i od zabudowań, a także ukształtowania terenu. - Zakładając, że na danym terenie stanie 15 masztów, to w odległości około 500-700 metrów od zabudowań osiągniemy poziom dopuszczalnego natężenia dźwięku wielkości 50 decybeli. Większy hałas odczuwają ludzie mieszkający w sąsiedztwie ruchliwych ulic - twierdzi ekspert. Zanim jednak dojdzie do inwestycji, z pewnością na Raciborszczyźnie będą przeprowadzone odpowiednie badania środowiskowe. KAKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Raciborskie waśnie o wiatr za miedzą - Dziennik Zachodni