Co prawda sytuacja w naszym regionie wraca do normalności i w zalanych miejscach trwa wielkie sprzątanie, ale nadal całe rodziny koczują często poza swoimi domami. A potrzeba im dosłownie wszystkiego, od pożywienia do środków czystości.W tej trudnej sytuacji szanse na to, żeby dzieci z terenów dotkniętych powodzią mogły wyjechać na wakacje są prawie żadne.
O pomoc w zorganizowaniu wakacji zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli
W trudnej sytuacji są w woj. śląskim dzieci z Kaniowa Dankowickiego (gmina Wilamowice), Bierunia, okolic Przyszowic i dzielnicy Makoszowy w Zabrzu. W województwie śląskim jest ponad 250 potrzebujących pomocy dzieciaków. Największa grupa poszkodowanych (59) mieszka w Bieruniu. Drugą co do wielkości jest grupa 33 dzieci z Czechowic-Dziedzic.
Dzisiaj rozpoczynamy więc wielką akcję "Polski Dziennika Zachodniego" i pozostałych dzienników Grupy Wydawniczej Polskapresse. Razem możemy pomóc najmłodszym powodzianom wyjechać choćby na krótki wypoczynek.
Aby pomóc w organizowaniu poszkodowanym dzieciom wakacji potrzebna jest pełna wiedza na ich temat. Czekamy więc na informacje od prezydentów, burmistrzów, wójtów i sołtysów o dzieciach, którym należy pomóc w zorganizowaniu letniego wypoczynku. Czekamy również na sygnały od ludzi dobrej woli, którzy chcą zaoferować dzieciom wakacje.
Dzięki takim właśnie ludziom w ubiegła sobotę dzieciaki z Czechowic-Dziedzic wyjechały na zieloną szkołę na Mazury. Przez całe dwa tygodnie będą przebywać w Gołdapi, Ełku, Olsztynie, Olecku i Giżycku. Wrócą dopiero 12 czerwca. Ten darmowy wyjazd został zorganizowany dzięki porozumieniu dwóch kuratorów oświaty: śląskiego i warmińsko-mazurskiego.
- Ale po powrocie znowu czeka ich smutna rzeczywistość, zniszczony dom i wielki popowodziowy chaos - martwi się Izabela Strączek z Czechowic-Dziedzic.
Do puckiej redakcji "Polski Dziennika Bałtyckiego", gazety ukazującej się w województwie pomorskim, zgłosiła się czytelniczka z Władysławowa, pani Hanna Golla. Chce ugościć w swoim pensjonacie grupę dzieci, których rodziny zostały poszkodowane przez klęskę powodzi.
- Oglądałam to, co się dzieje w południowej Polsce, i po prostu ściskało mi się serce - mówi Hanna Golla. - My sobie tu nie wyobrażamy, jaka to tragedia. Chciałam coś zrobić, by pomóc. Wymyśliłam, że zaproszę małych powodzian na wakacje.
Państwo Hanna i Alojzy Gollowie mają pensjonat przy ul. Rzemieślniczej we Władysławowie. To osobny budynek, który w całości będzie służył gościom z terenów dotkniętych żywiołem. Obiekt jest komfortowo wyposażony, może tu nocować 20 osób. W pokojach są telewizory i w większości osobne łazienki. Na poddaszu jest mała świetlica, a w pięknie zadbanym przydomowym ogródku można się bawić, grillować itp. - Na pewno wiele osób chciałoby pomóc powodzianom, tylko nie bardzo wie jak - dodaje Hanna Golla.
Daleko idącą pomoc zaoferował już burmistrz Władysławowa Adam Drzeżdżon. Nadmorska gmina od tygodnia koordynuje pomoc mieszkańców dla zaprzyjaźnionego Makowa Podhalańskiego.
- Możecie liczyć na Władysławowo - zapewnił burmistrz. - Gest naszej mieszkanki jest godny pochwały i naśladownictwa.
Dziś na zaproszenie miasta do Sopotu przyjedzie 54 dzieci z podstawówki w Furmanach (woj. podkarpackie). Przez 10 dni będą uczestniczyć w specjalnych zajęciach, będzie też czas na poznanie atrakcji turystycznych.
Do akcji wakacyjnej przyłączają się już również mieszkańcy województwa śląskiego. Andrzej Świątek z Czeladzi chce zorganizować wakacje dla najbiedniejszych rodzin, które z różnych przyczyn (np. powodzi) w tym roku nie będą w stanie wyjechać na jakiekolwiek wczasy. Czeladzianin zaprasza do siebie (nie do miasta, ale na pobliską na wieś) całe rodziny, które z letniego pobytu będą mogły skorzystać całkiem za darmo. Do takiego daru serca zachęca również innych mieszkańców województwa śląskiego.
- Myślę, że jeśli ma ktoś ku temu warunki, może włączyć się do tej wielkiej sprawy, tak ważnej z punktu widzenia społecznego i osobistego - dodaje pan Andrzej.
Na oferty pomocy czekamy pod numerem tel. 32-634-21-46. Można je także wysyłać e-mailem: [email protected]
Pomóżmy powodzianom!
Rodziny poszkodowane przez powódź czekają na każde wsparcie. Można dokonywać wpłat pieniędzy na wskazane konta albo przynieść pomoc rzeczową. Najbardziej potrzebne są: środki czystości, narzędzia (wiadra, łopaty), odzież ochronna (peleryny, kurtki przeciwdeszczowe, ubrania robocze oraz gumowce), zwykła odzież, koce, materace, śpiwory, ręczniki, pościel, worki na śmieci, pampersy i odżywki dla dzieci, żywność o przedłużonej trwałości (np.: makarony, konserwy, cukier, herbata itp.), woda pitna niegazowana.
Zbiórkami w naszym regionie zajmują się między innymi: Caritas - magazyn w Sosnowcu, ul. Kaliska 25 i parafialne zespoły Caritas. Wpłaty do puszek lub na konto Caritas z dopiskiem "Powódź": 25 2490 0005 0000 4520 4459 1536.
PCK Katowice, ul. PCK 8, pon. - pt. 8-15
Zarząd Krajowej Fundacji dla Ofiar Powodzi i Klęsk Żywiołowych w Katowicach: wpłaty na konto 21 1060 0076 0000 3200 0128 5674 Bank BPH. W biurze Fundacji w Katowicach przy ul. Kochanowskiego 20 trwa zbiór-ka środków czystości i żywności.
Chełm Śląski - wpłaty na konto: 38 1240 4227 1111 0010 3253 0082.
Czechowice-Dziedzice - kon-to Urzędu Miejskiego: PKO BP O/Bielsko-Biała 68 1020 1390 0000 6802 0024 9680 z dopiskiem "Pomoc dla powodzian".
Bieruń Stary - Urząd Miejski, Rynek 14, tel. 32 324-24-00; 694-517-392; 604-417-353. Bieruń Nowy - Szkoła Podstawowa nr 3, ul. Węglowa 11, tel. 32 216-29-70.
Powiat bielski - Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Bielsku-Białej, ul. Piastowska 40, tel.: 33/8136-664, 508-173-653.
SMS charytatywny na rzecz powodzian o treści "POMAGAM" na numer 72052. Całkowity koszt 2,44 zł. MANO, TES
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?