Oskarżony między wrześniem 2002 r. a styczniem 2008 r. Miał zlecać wypłacanie trzem osobom wynagrodzeń za pracę sięgających w sumie ponad milion złotych.
W 2002 r., na podstawie porozumienia między samorządem Bielska-Białej a Beskidzką Izbą Rzemiosła i Przedsiębiorczości, izba przejęła szkołę. Zatrudniła też ówczesnego przewodniczącego Rady Miejskiej Wiesława H. oraz Zbigniewa D. i Pawła S. Wypłaty wynagrodzeń i koszty ubezpieczenia pokrywała jednak korzystająca z państwowych subwencji szkoła, a nie izba.
Jak zapewnia prokurator Romuald Basiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że praca trzech zatrudnionych osób była zbędna i nieużyteczna dla szkoły. Zarzut postawiono więc dyrektorowi, bo to od jego decyzji zależało wypłacanie wynagrodzeń i odprowadzanie składek do ZUS.
Dyrektor nie przyznaje się do popełnienia przestępstwa. Twierdzi, że doszło do pewnej omyłki, bo umowę o pracę zawarła Beskidzka Izba Rzemiosła i Przedsiębiorczości, a nie szkoła, ale nowi pracownicy byli placówce niezbędni.
Prokuratura zbadała sytuację w innych szkołach zawodowych, w których nadzór sprawują cechy lub izby rzemieślnicze. Okazało się, że w skali kraju robią to społecznie, zaś płacenie za to jest wyjątkiem.
Eugeniuszowi D. grozi kara do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?