Czołówka polskich siłaczy walczyła o tytuł najlepszego na boisku Sparty w Zabrzu. W eliminacjach wystartowało dwunastu mężczyzn. Sędziował im Mariusz Pudzianowski.
Po dwóch pierwszych konkurencjach - przysiadzie z jak największym ciężarem i wyciskaniu klocka, na pierwszym miejscu znajdował się Krzysztof Radzikowski. Jednak w trzecim etapie, podczas podnoszenia kega na 1,5 metra, ciężar wyśliznął mu się z ręki i pokaleczył dłoń. Z siedmioma szwami na palcach, zawodnik musiał zrezygnować z dalszych zmagań.
- Trudno wytypować najlepszego, chłopakom brakuje jeszcze luzu, a trzeba mieć też odrobinę szczęścia. Krzysiek był moim faworytem, ale miał pecha. Nie będzie mógł trenować przez miesiąc - mówił przed finałem Mariusz Pudzianowski.
Do finału zakwalifikował się ośmiu najsilniejszych, miejsce Krzysztofa Radzikowskiego zajął Tomasz Żocholl.
Ostatecznie w Mistrzostwach Polski Strongman najlepszy okazał się Rafał Kobylarz, uzyskując 35 pkt.
Drugie miejsce z tą samą liczbą punktów zajął Mateusz Baron. Ostatni na podium stanął Tomasz Kowal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?