Nasz człowiek w RPA

Piłkarzy grających w śląskich klubach w mistrzostwach świata w RPA zabraknie, więc pan będzie chyba jedynym przedstawicielem naszego regionu na mundialu.
Ze Śląska pochodzi również Michał Probierz, który razem ze mną leci do Kapsztadu, ale jeśli brać pod uwagę aktualne miejsce pracy, to faktycznie będę chyba jedynym przedstawicielem śląskiej piłki w RPA. Bardzo cieszę się, że w PZPN ktoś pomyślał o wysłaniu trzech trenerów na MŚ. Do tej pory na mundiale jeździli raczej szkoleniowcy pracujący w związku, a teraz PZPN na swój koszt wysyła trzech trenerów ligowych, aby z bliska zobaczyli jak wygląda największa piłkarska impreza świata. W ekipie, która we wtorek po południu wyruszy do RPA, oprócz mnie i Michała Probierza z Jagiellonii znalazł się także Jacek Zieliński z Lecha.

Jak będzie wyglądał wasz pobyt w RPA?
Najpierw musimy tam dolecieć. Samolotowa podróż przez Frankfurt i Dubaj potrwa aż 24 godziny. W Kapsztadzie będziemy w środę wieczorem. Na miejscu zaopiekuje się na-mi człowiek, który przed ro-kiem załatwiał w RPA pobyt reprezentacji Polski. W dniu otwarcia mistrzostw zobaczymy na żywo mecz Urugwaj - Francja. W sobotę polecimy do Johannesburga, gdzie wybieramy się na spotkanie Argentyna - Nigeria. W niedzielę mamy w planie wyjazd do Pretorii na mecz Serbia - Ghana, a na koniec mojego pobytu na mundialu obejrzymy w poniedziałek pojedynek Holandia - Dania, który odbędzie się w Johannesburgu. W środę 16 czerwca powinienem być już z powrotem w Polsce.

To będzie pana pierwszy mundial w karierze?
Przed czterema laty w Niemczech byłem w Dortmundzie na meczu Polaków z gospodarzami MŚ. Teraz zobaczę jednak znacznie więcej. Po powrocie do kraju dokonamy analizy oglądanych przez nas meczów i tekst ten zostanie zamieszczony w związkowym kwartalniku "Trener". Z pewnością podzielę się także swoimi obserwacjami z innymi polskimi szkoleniowcami podczas naszych tradycyjnych spotkań organizowanych przez PZPN.
Czego się pan spodziewa po tych finałach MŚ?
Myślę, że będzie to nieco inna impreza niż poprzedni turniej w Niemczech. Afryka po raz pierwszy organizuje mundial i pewnie na miejscu będzie sporo egzotyki. Przede wszystkim spodziewam się jednak dobrych meczów, bo przecież wszystkie 32. drużyny, które wystąpią w RPA, marzą o zdobyciu tytułu mistrza świata.

Pan wylatuje na południową półkulę, a tymczasem Ruch już w środę rozpoczyna przygotowania do sezonu...
Nie będzie mnie raptem kilka dni, więc moja nieobecność nie powinna mieć wpływu na drużynę. Wszystkie zajęcia są szczegółowo rozpisane i poprowadzą je moi asystenci. W pierwszym tygodniu będziemy pracować głównie nad motoryką, a jeden dzień przeznaczony jest na badania wydolnościowe. W poniedziałek rozpoczniemy 10-dniowe minizgrupowanie na Stadionie Śląskim. Obóz będzie miał charakter dochodzący, bo chcemy korzystać ze wspaniałej bazy treningowej chorzowskiego obiektu, ale spać piłkarze będą we własnych domach. Przed rozpoczynającymi się 1 lipca rozgrywkami Ligi Europy zamierzamy rozegrać dwa sparingi - 23 i 26 czerwca. W tym drugim terminie naszym rywalem ma być Piast Gliwice.

Czy na pierwszym treningu "niebieskich" można się spodziewać nowych zawodników?
Przed wyjazdem chciałbym dopiąć jeden transfer i mam nadzieję, że ten zawodnik pojawi się 9 czerwca w klubie. Na pewno nie będzie z nami Andrzeja Niedzielana, który już podpisał kontrakt z Koroną Kielce. Zabraknie także Macieja Sadloka i Artura Sobiecha, ale w ich przypadku nie chodzi o transfery, ale dodatkowy urlop, który dostaną po przyjeździe ze zgrupowania kadry. Obaj nasi reprezentanci mają stawić się w klubie 18 czerwca.