Czterolatek podczas robienia zakupów przy ul. Jagielońskiej oddalił się od mamy i babci i wsiadł do tramwaju. Dopiero po przejechaniu całego miasta, chłopczyk wzbudził zainteresowanie pasażerów.
Motorniczy powiadomił dyspozytora, a ten policjantów. Malucha z komisariatu zabrały przerażone opiekunki. Policjanci ustalają czy kobiety nie naraziły chłopczyka na niebezpieczeństwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!