Nie bez powodu. Współpracuje bowiem z uczniami i nauczycielami tej szkoły już od pięciu lat.
Bliskie kontakty zawiązały się przez przypadek.
- Pojechaliśmy na międzynarodowy konkurs Srebrne pętelki do Poznania. Nasza kolekcja pod hasłem Odyseja przestrzeni zdobyła tam pierwsze wyróżnienie. Podczas prezentacji czarno-białych strojów, nie brakowało przejęcia i emocji. Jednej z uczennic wypadł z ręki rekwizyt - laska. Podniósł ją właśnie pan Antkowiak. Oddał dopiero po pokazie, za kulisami. I tak się wszystko zaczęło - mówi Elżbieta Czernik, dyrektorka szkoły.
Jeszcze podczas tego samego pokazu, projektant otrzymał zaproszenie do odwiedzin w Sosnowcu. Szkoła przygotowała wtedy specjalną kolekcję i prezentowała ją w auli Wydziału Nauk o Ziemi. - Tak naprawdę do końca nie wierzyliśmy, że mistrz do nas przyjedzie. Ale przyjechał i od razu się zaprzyjaźniliśmy. Od tego momentu jest naszym opiekunem i inspiratorem - podkreśla dyrektorka.
I, jak mówi z dumą, chociaż szkół tego typu w Polsce jest wiele, to właśnie sosnowiecka ma to szczęście, że swoim doświadczeniem i pomocą dzieli się z nimi tak znana osoba w świecie projektowania ubiorów.
Sam mistrz mody dobrze pamięta pierwsze zetknięcie z sosnowiecką placówką.
- Kolekcja, którą zaprezentowali w Poznaniu była naprawdę szalona i kontrowersyjna. Wywołała burzę wśród jurorów. Pamiętam, że ja i Xymena Zaniewska byliśmy na tak, pozostali odwrotnie - wspomina Jerzy Antkowiak.
W szkole jest galeria, której Jerzy Antkowiak przekazał swoje rysunki, projekty i gotowe już stroje, uszyte według jego pomysłu. Z okazji urodzin, 50 uczniów postanowiło przygotować pokaz niespodziankę, prezentując właśnie stroje mistrza. Podarowali mu także specjalny fotoalbum, dokumentujący ich dotychczasową współpracę.
- Przynajmniej dwa, trzy razy w roku do nas przyjeżdża. Jest wielką osobowością artystyczną, a jednocześnie ciepłym i zdystansowanym mentorem, którego format pozwala żartobliwie określać samego siebie jako dziadek od mody - przyznaje dyrektorka.
Jerzy Antkowiak jest ich pierwszym krytykiem podczas przygotowywania prac dyplomowych uczniów.
- Cieszę się z tej współpracy i z tego, że szkoła przechodzi metamorfozę. Kiedy się poznaliśmy, nie było tu tak wiele pracy z rzeźbą, ceramiką, szkłem. Nawet budynek był inny - wspomina jubilat.
Sami uczniowie są dumni, że mistrz osobiście czuwa nad rozwojem ich talentu. - Podobają mi się kreacje stworzone przez pana Antkowiaka. Najbardziej przypadła mi do gustu sukienka, w której występuję, oraz koronkowy strój letni, w który ubrana została moja koleżanka - mówi Patrycja Pomykała, prezentująca podczas wczorajszego pokazu letnią sukienkę w stylu lat 80.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?