Bohaterowie mistrzostw świata (9): Bykiem przyćmił swoje medale

W mundialach we Francji i Niemczech grał w ścisłym finale, jednak jego piłkarskie osiągnięcia przyćmił przebłysk szaleństwa jaki przydarzył się Francuzowi w decydującym o tytule mistrzowskim w 2006 r. meczu z Włochami, kie-dy w dogrywce uderzył "z byka" Marco Materazziego.

Sytuacja ze 110. minuty finałowego spotkania w Berlinie doczekała się wielu analiz. Obaj zawodnicy długo nie wypowiadali się na temat zajścia, więc angielskie gazety zatrudniły fachowców czytających z ruchu warg, aby dowiedzieć się co pilnujący "Zizou" Włoch powiedział Francuzowi, że ten zareagował tak gwałtownie. Okazało się, że Materazzi w wulgarnych słowach obraził siostrę Zidana. Obrońca Italii po kilku miesiącach przeprosił Zinedine'a za swoje zachowanie.

"Zizou" po MŚ w 2006 r. zakończył swoją karierę, a jego czyn nie spotkał się z potępieniem. Nad Sekwaną uznano go za bohatera narodowego i śpiewano o nim piosenki. Zdyskwalifikowano go na trzy mecze, ale ponieważ Zidane już nie grał, więc na poczet kary przez trzy dni pracował społecznie na rzecz FIFA.

Z niemieckich MŚ wrócił ze srebrem, bo Francja choć prowadziła właśnie po golu Zidane'a, to bez swojego kapitana przegrała finał w rzutach karnych 3:5. Na pocieszenie "Zizou" został wybrany najlepszym graczem turnieju. Znacznie radośniej zakończył się dla niego mundial w 1998 r. w jego ojczyźnie. Wtedy również wpisał się w finale na listę strzelców dwa razy trafiając do bramki Brazylii i walnie przyczyniając się do wygranej "Trójkolorowych" 3:0, a tytuł najlepszego zawodnika MŚ przypadł mu jak najbardziej zasłużenie.

Francuz długo szczycił się mianem najdroższego piłkarza świata. W 2001 r. Real Madryt zapłacił za niego Juventusowi 76 mln euro, co do 2009 r. było transferowym rekordem. Po zakończeniu kariery był "twarzą" adidasa występując w reklamach tej firmy. Cały czas działa też w organizacjach charytatywnych m.in. wspomagając program ONZ ds. Rozwoju oraz będąc ambasadorem dobrej woli ONZ.