Prowadzona przez niego "Złota jedenastka" z impetem atakowała bramkę RFN i 120 sekund później prowadziła już 2:0. Na fetowanie było jednak za wcześnie - Niemcy w stylu, który znamy do dzisiaj, odrobili straty, a w 84 minucie strzelili trzecią, zwycięską bramkę. Ich prasa ochrzciła ten mecz "Cudem w Bernie", podczas gdy Budapeszt tonął we łzach. Wielki zawód przeżył też sam Puskas, który w decydującym spotkaniu wystąpił na własną prośbę, z nie do końca zaleczoną kontuzją.
Przebieg meczu o złoto w dużej mierze odzwierciedlał jednak losy fantastycznego zespołu, prowadzonego przez majora , bo takiego stopnia dosłużył się w armii, Puskasa. Pomimo olbrzymiego potencjału i wielkich talentów - jako pierwsi pokonali Anglię na jej terenie - nie udało się Węgrom sięgnąć po najcenniejsze piłkarskie trofeum, a dwa lata później nastąpiła "bratnia" interwencja wojsk Układu Warszawskiego i sport zszedł na dalszy plan. Sam Puskas zdecydował się wtedy na dramatyczny krok - opuścił ojczyznę.
Najpierw myślał o przeprowadzce do Anglii i zgłosił chęć gry w Manchesterze United. "Czerwone diabły" nie przyjmowały jednak cudzoziemców, nie znających w dodatku angielskiego. Puskas wybrał więc Hiszpanię, gdzie znalazł swoje miejsce w Realu Madryt. Przyjął też hiszpańskie obywatelstwo, dzięki któremu mógł raz jeszcze wystąpić w mistrzostwach świata w 1962 roku, ale nie odegrał na nich, podobnie jak reprezentacja, żadnej roli. Wynagrodził to sobie w klubie: z "Królewskimi" trzy razy zdobył Puchar Europy, a w finale z 1960 roku strzelił Eintrachtowi Frankfurt cztery gole. Po zakończeniu kariery był trenerem, m.in. doprowadził Panathinaikos do finału Pucharu Europy Mistrzów Krajowych w 1971 roku.
Dwadzieścia lat później wrócił na Węgry. Zmarł 17 listopada 2006 roku, przez kilka ostatnich lat cierpiąc na chorobę Alzheimera. Dla Węgrów i fanów Realu na zawsze pozostał postacią legendarną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?