Budowa ekologicznego zakładu kosztowała 7,5 miliona złotych, z czego 75 proc. sfinansowano z pożyczki udzielonej przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
- Rocznie jesteśmy w stanie przyjąć i przerobić 134 tysiące ton odpadów. Już teraz trafiają do nas wszystkie śmieci z terenu Rybnika. Mamy także podpisane umowy z sąsiednimi gminami - Świerklanami oraz Kuźnią Raciborską - wyjaśnia Agnieszka Kozera, wiceprezes zarządu spółki Sego, do której należy zakład.
Ze zwożonych do zakładu odpadów odzyskiwane są tony drewna, szkła, aluminium i plastiku. Surowców, które mogą być ponownie wykorzystane.
- Z wyrzucanych kanap odzyskujemy na przykład drewno. Osobno składujemy kolorowy plastik, butelki, puszki. Większość tych produktów skupują od nas zakłady przeróbcze. Z plastikowych butelek powstają na przykład meble ogrodowe - mówi Kozera.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?