Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybka kolej do Pyrzowic nabiera tempa

Agata Pustułka, Krzysztof Szendzielorz
Jest szansa, że szybka kolej z Katowic do Pyrzowic ruszy przed 2015 rokiem
Jest szansa, że szybka kolej z Katowic do Pyrzowic ruszy przed 2015 rokiem Fot. 123RF
Jest przełom w sprawie budowy szybkiej kolei z Katowic do lotniska w Pyrzowicach! W środę w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego podpisano umowę dotyczącą wykonania prac przygotowawczych związanych m.in. z określeniem ostatecznej trasy tej linii.

Do tej pory powstało już sześć różnych wariantów trasy, zaś wokół jej przebiegu tli się wiele ostrych, lokalnych konfliktów. Teraz jest wreszcie szansa, by zgodnie doprowadzić tę oczekiwaną inwestycję do końca, bo to skandal, że mieszkańcy 4-milionowego regionu mają tak jak dziś utrudniony dostęp do lotniska.

160 kilometrów na godzinę będzie pędził szybki pociąg na lotnisko

Wartość podpisanej wczoraj umowy opiewa na ponad 63 mln złotych. Aż 44 mln złotych daje Unia, zaś resztę mają zapewnić PKP Polskie Linie Kolejowe. Za te pieniądze przygotowane zostaną m.in. badania geologiczne, raport oddziaływania na środowisko tzw. studium wykonalności. Niestety w tej kwocie nie ujęto środków na wykup gruntów od właścicieli działek, przez które kolej będzie przejeżdżać. Podpisanie umowy jest jednak gwarancją na przyspieszenie prac, bo w przyszłym roku wszystkie szczegóły związane z przygotowaniem np. raportów środowiskowych, czy studiów wykonawczych muszą być zapięte na ostatni guzik. Nie stoi nic na przeszkodzie, by inwestycja została zrealizowana do 2015 roku.

- Samorządy, które będą uczestniczyć w przedsięwzięciu muszą do niego podejść jak do ogromnej szansy i współdziałać. Stało się tak przy budowie odcinka autostrady A1, gdy gminy powołały specjalny zespół sterujący, co niezwykle przyspieszyło działania - zachęca Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego.

Jeśli nasz region wykorzysta szansę, w 2015 roku z Katowic do Pyrzowic dojedziemy w 30 minut pędząc pociągiem nawet 160 km na godzinę. Obecnie dojazd na lotnisko to męcząca przygoda. Kto nie ma własnego transportu, a nie stać go na taksówkę, musi tułać się z bagażami mało komfortową komunikacją autobusową.
Aż trudno uwierzyć, że plany budowy 38 kilometrów trasy szybkiej kolei z Katowic do Pyrzowic ciągną się od lat. Jest jednak nadzieja, że podpisana wczoraj umowa na wykonanie prac przygotowawczych tej inwestycji spowoduje, iż prace ruszą z kopyta i pozwolą wyjechać pociągom na tory przed 2015 r.
- Projekt zakłada: wykonanie studium wykonalności, map oraz badań geotechnicznych i geologicznych, opracowanie raportu o oddziaływaniu na środowisko i przygotowanie wniosku o uzyskanie decyzji lokalizacyjnej - wylicza Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego.

- Nie ma dziś na świecie lotniska o takim potencjale jak port Katowice-Pyrzowice, które nie posiadałoby takiego połączenia - twierdzi Cezary Orzech, rzecznik prasowy Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego.
- Budowa szybkiego połączenia wpisuje się w europejskie trendy. Tego typu inwestycje są szczególnie cenione przez Unię Europejską - mówi poseł Jerzy Polaczek, były minister infrastruktury, który wspiera przedsięwzięcie od lat.

Teraz UE daje nam wsparcie w wysokości 44 mln złotych. Mamy się więc z czego cieszyć.
- Trzeba zrobić wszystko, by tym razem doprowadzić sprawę do szybkiego końca - dodaje Polaczek.
Trasa połączenia kolejowego z Katowic do lotniska w Pyrzowicach będzie częściowo przebiegać po istniejących torach. Spór toczy się o odcinek, który trzeba dopiero wyznaczyć, a więc od Bytomia do Pyrzowic.

Planowany przebieg linii kolejowej z Katowic do Pyrzowic nie podoba się mieszkańcom i władzom Bobrownik oraz Ożarowic. W tej pierwszej gminie od początku nie było zgody na żadną z proponowanych przez PKP PLK tras. W Ożarowicach na początku lutego tego roku urząd gminy zapytał mieszkańców, którą trasę popierają. Głosować można było na jeden z pięciu wariantów, oznaczonych różnymi kolorami. Zdecydowanie największe poparcie uzyskała opcja niebieska, którą wskazały 1782 osoby spośród 2283 mieszkańców biorących udział w konsultacjach. Linia ta miałaby biegnąć od portu lotniczego po starych trasach kolei piaskowej, częściowo przez Miasteczko Śląskie, a następnie znów przez gminę Ożarowice po obrzeżach wsi Niezdara, Ossy, a następnie wpadałaby na teren gminy Bobrowniki.

Niebieski wariant przebiegałby też przy zbiorniku Kozłowa Góra. Według zebranych przez ożarowickich urzędników danych, ta opcja nie będzie wiązała się na terenie gminy z jakimikolwiek wyburzeniami. Nie będzie też przebiegała po działkach prywatnych, tylko po należących do Skarbu Państwa. Niebieska trasa wiązałaby się z przecięciem pięciu dróg i z zamknięciem przez tory dwóch.

Część mieszkańców gminy Ożarowice ze Stowarzyszenia Ochrony i Dziedzictwa Gminy Ożarowice "Solidarni Razem" oprotestowała konsultacje twierdząc, że przeprowadzono je niezgodnie z prawem. Wojewoda śląski przyznał im rację. PKP PLK też twierdziła, że na konsultacje przyjdzie czas przy okazji opracowywania raportu oddziaływania na środowisko. Członkowie organizacji twierdzili, że lepsze byłoby poprowadzenie linii kolejowej wzdłuż budowanej trasy A1.
Wybrany pod koniec marca przez PKP PLK wariant zielony nie spodobał się jednak w Ożarowicach nikomu. Wójt Grzegorz Czapla stwierdził, że tzw. zielona trasa będzie wiązała się i z protestami mieszkańców, i z wyburzeniami. Ponadto połączenie podzieli teren gmin Ożarowice i Bobrowniki, a grunty przy trasie stracą na wartości.

- Nie może być zatem mowy o wzroście atrakcyjności inwestycyjnej gminy dzięki takiemu połączeniu. Być może tak się stanie na odcinku od Katowic do Piekar, bo tam będzie pięć stacji, a na ostatnim odcinku liczącym 16 kilometrów, czyli u nas, nie będzie żadnej - mówił Czapla.
Jak uruchomić szybką kolej pokazuje Warszawa, gdzie na Okęcie niebawem będą wozić pasażerów nowe pociągi. Połączenie będzie gotowe przed Euro 2012, kiedy do Polski przylecą tysiące kibiców z całej Europy.

Podobną rolę będzie odgrywać połączenie we Wrocławiu.
W Krakowie z Balic i do Balic kolejką można już teraz dojechać w kilkanaście minut. Lotnisko ma zapewnione środki na modernizację z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, z którego pieniądze na szybką kolej otrzymało też województwo śląskie.

Tory wzdłuż autostrady

Z Grzegorzem Drwalem ze Stowarzyszenia Ochrony i Dziedzictwa Gminy Ożarowice "Solidarni Razem" rozmawia Krzysztof Szendzielorz

Sprawa linii kolejowej do Pyrzowic posuwa się do przodu. Co wy na to?
To jest jeden z etapów toczącej się procedury urzędniczej. Ministerstwo przekazuje unijne pieniądze. Dla nas najważniejszym etapem będzie rozpoczęcie prac nad raportem oddziaływania na środowiska, kiedy to będziemy mogli się wypowiedzieć jako mieszkańcy Ożarowic na temat przebiegu linii kolejowej do Pyrzowic.

Nadal oczekuje pan na kilka wariantów połączenia?
Ja nie oczekuję, ale wiem, że tak musi się stać. Co więcej, na etapie opracowywania raportu będziemy mogli forsować swoje propozycje. W sierpniu bądź we wrześniu powinien rozpocząć się ten proces.

Jak zdaniem waszego stowarzyszenia trasa powinna przebiegać?
My od początku byliśmy za wariantem autostradowym, co zresztą byłoby zgodne z treścią umów i zamówień, jakie podpisało wcześniej PKP PLK. Teraz Urząd Marszałkowski zmienia plan zagospodarowania przestrzennego i wpisuje wariant inny, czyli zielony. W ten sposób marszałek zabezpiecza się na wypadek skierowania przez nas sprawy do sądu.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera