W 30 tysiącach mieszkań w Sosnowcu i Czeladzi nie ma ciepłej wody

Ciepłej wody nie mają np. mieszkańcy centrum Sosnowca oraz m.in. osiedli Piastów, Kilińskiego czy Norwida w Czeladzi.

Energetycy czyszczą rurociąg, którym do mieszkań płynie ciepła woda. Sprawdzają też m.in. przepustowość zaworów.

Mimo że administratorzy i zarządcy budynków uprzedzali ludzi, że ciepłej wody nie będzie, wielu narzeka.
- Staramy się, by przerwa trwała najkrócej, jak to możliwe. Specjalnie też wybraliśmy termin, który nie przypada na apogeum upałów, by utrudnienia nie były dla mieszkańców zbyt dokuczliwe - twierdzi Marek Sztuka, rzecznik prasowy PEC-u Dąbrowa Górnicza.

Na brak ciepłej wody skarżą się przede wszystkim matki małych dzieci oraz ci, którzy wykonują ciężką pracę fizyczną.

- To nic przyjemnego wykąpać się w zimnej wodzie, nawet gdy na dworze upał - mówi Kazimierz Dąbrowski z osiedla Rudna I w Sosnowcu. - Kiedy wracam do domu, to nie mam ochoty szczękać zębami pod lodowatym prysznicem.

Ale najgorzej jest z małymi dziećmi.
- Trzeba zagotować wodę w kilku garnkach co po pierwsze sporo trwa, a po drugie dodatkowo kosztuje, bo muszę zużywać dodatkowy gaz lub prąd - utyskuje Joanna Szymczak, matka czteroletniego Wiktora.
Rzecznik prasowy PEC-u przeprasza za utrudnienia, ale dodaje: - Lepiej, by przerwa była kilkudniowa, i to latem, niż gdyby miało dojść do awarii zimą. Wtedy dopiero byłby lament.

Według PEC-u prace konserwacyjne powinny zakończyć się dziś.

Podobne, choć znacznie dłuższe, uciążliwości w przyszłym tygodniu czekają mieszkańców Dąbrowy Górniczej. Ciepłej wody nie będą mieli tam od 13 do 26 lipca mieszkańcy domów stojących przy ulicach Piłsudskiego, Laski, Kasprzaka, Tysiąclecia i Storczyków. Powód jest ten sam - konieczność konserwacji ciepłociągu.