Wczoraj rano w jednej z kamienic w centrum Bytomia znaleziono zwłoki 34-letniego mieszkańca. Jego konkubina, oraz przebywający od kilku dni w ich domu znajomi, twierdzili, że poprzedniego wieczora mężczyzna został na ulicy pobity przez nieznanego osobnika. Gdy wrócił do mieszkania położył się spać, a rano okazało się, że nie żyje.
Zajmujący się wyjaśnieniem sprawy kryminalni z bytomskiej komendy bardzo szybko ustalili, że poprzedni wieczór miał zupełnie inny przebieg, a do śmierci najprawdopodobniej doprowadziła goszcząca w tym domu 26-letnia partnerka życiowa jego kolegi. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że w trakcie trwającej od kilku dni libacji alkoholowej doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy 26-latką i gospodarzem domu, a następnie do rękoczynów, w trakcie czego kobieta zadała mężczyźnie ciosy nożem kuchennym. Gdy okazało się, że gospodarz nie żyje, będące w jego domu osoby starały się zatrzeć ślady.
Dokładne okoliczności i przebieg wydarzeń, pod nadzorem prokuratury, wyjaśniają policjanci z Wydziału Kryminalnego bytomskiej komendy. To, czy odniesione rany były bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny, wyjaśni zarządzona sekcja zwłok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?