Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat gorlicki: polsko-łemkowski spór o generała Pułaskiego

Magdalena Jadach
Pijalnia w Wysowej, obok której miał stanąć pomnik
Pijalnia w Wysowej, obok której miał stanąć pomnik Magdalena Jadach
Wojewoda Stanisław Kracik wycofał swe poparcie dla budowy pomnika generała Kazimierza Pułaskiego w Wysowej. Decyzja zapadła po czwartkowym spotkaniu z przedstawicielami Zjednoczenia Łemków.

Działacze łemkowscy domagali się rozmowy po tym, jak dowiedzieli się, że wojewoda małopolski objął honorowy patronat nad upamiętnieniem Pułaskiego. Pomysł budowy pomnika wysunęli gorliczanie - pasjonaci lokalnej historii. W rejonie Wysowej - przypominali - stacjonowały 240 lat temu oddziały konfederatów barskich walczących przed I rozbiorem Polski z wojskami rosyjskimi.

Łemkowska pamięć o dawnych wydarzeniach różni się zdecydowanie od polskiej. Według Zjednoczenia Łemków, podkomendni Pułaskiego dopuszczali się mordów na miejscowych Rusinach, jak wówczas zwano Łemków. Dla działaczy ZŁ nie do pomyślenia był patronat wojewody nad budową konfederackiego pomnika w Wysowej, nieopodal Szubienicznego Wierchu, którego nazwa nawiązuje do miejsca, gdzie - według tradycyjnych przekazów - wieszano niepokornych chłopów rusińskich.

Listy przeciw budowie pomnika napisał do wojewody przewodniczący ZŁ i prawosławny metropolita z Przemyśla.

- "Nie było moim zamiarem wspieranie czy gloryfikowanie postaci i wydarzeń, stanowiących bolesne doświadczenie dla mniejszości łemkowskiej. Uznałem, że generał Pułaski, bohater narodu polskiego i amerykańskiego, zasługuje na upamiętnienie" - odpisał wojewoda do prawosławnego hierarchy. Jednocześnie zapewnił, że podjął starania o nową lokalizację pomnika w Tyńcu lub Lanckoronie, gdzie również walczyli konfederaci barscy.

Decyzję wojewody chwali Stefan Hładyk, przewodniczący ZŁ.

- Cieszę się, że wysłuchał naszych racji i opowiedział się po naszej stronie. Dzięki temu zażegnamy konflikt. Pan Bara postawi sobie gdzie indziej pomnik, a miejsca dla nas wyjątkowe nie będą szargane - powiedział.

Czy faktycznie uda się zażegnać konflikt? Antoni Bara, fundator i pomysłodawca monumentu, nie kryje zaskoczenia stanowiskiem wojewody. Nie zamierza zrezygnować z pierwotnej lokalizacji.

- Łemkowie, którzy protestują, nic nie wiedzą o historii - przekonuje. I proponuje zorganizowanie konferencji naukowej o walkach konfederatów barskich w rejonie Wysowej.

Wójt gminy Uście Gorlickie Dymitr Rydzanicz:
Szanuję wszystkie decyzje wojewody Kracika. To sprawiedliwy włodarz. Jeżeli proponuje zmianę lokalizacji tego pomnika, to ja się z nim zgadzam. Nie możemy dopuścić do konfliktów narodowościowych na naszym terenie. Nikt nie umniejsza zasług generała Pułaskiego, ale skoro budzi tutaj tak wielkie kontrowersje, to warto wyeliminować przyczynę. Pan Antoni Bara, pomysłodawca pomnika, jest mądrym człowiekiem. Wierzę, że nie będzie upierał się przy parku w Wysowej i uszanuje wolę gospodarza województwa. Nie można budować monumentów, które są problemem dla mniejszości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska