Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Blachownia: Na placach zabaw grasują wandale

Magda Batorska
Wszystkie cztery place zabaw w mieście są zdewastowane. - Nie mamy Straży Miejskiej, która mogłaby pilnować porządku, a policjanci z lokalnego komisariatu mają pod nadzorem poza Blachownią jeszcze okoliczne wsie - wyjaśnia Wacław Włodowiec z Urzędu Miasta w Blachowni. - W tym roku wydaliśmy na bieżące naprawy placów zabaw 3 tysiące złotych, a efektów nie widać.

Za takie pieniądze przez miesiąc może funkcjonować świetlica środowiskowa, albo można przygotować wyprawki szkolne dla kilkudziesięciu pierwszoklasistów.

Ogródki jordanowskie w Blachowni urządzono zaledwie przed dwoma laty za 20 tysięcy złotych. Zainstalowano urządzenia z atestami bezpieczeństwa dla dzieci.

- Mają atesty, ale są zniszczone. Trzeba więc pilnować, żeby dziecku nic się nie stało - mówi Agnieszka Kowalczyk, matka 4-letniej Ani.

Najgorzej wygląda plac na rogu ulic Sportowej i Księdza Kubowicza, sąsiadujący z barem piwnym. Deski są powyrywane z ogrodzenia, wystają z nich gwoździe, a zjeżdżalnie i huśtawki są wymalowane sprayem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!