Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Ziobro zlekceważył komisję Blidy i uciekł do Sosnowca

Redakcja
Zbigniew Ziobro uniknął przesłuchania przed komisją w sprawie Blidy. Twierdził, że musiał wyjechać do Sosnowca na inny proces. Sprawdziliśmy to. Okazuje się, że wcale nie musiał tam być! Co więcej w Sosnowcu proces się nie odbył.

Zbigniew Ziobro minister sprawiedliwości w rządzie PiS nie stawił się dziś przed komisją śledczą badającą okoliczności śmierci Barbary Blidy, bo w tym samym czasie przed Sądem Rejonowym w Sosnowcu toczył się proces cywilny, który wytoczył mu Grzegorz Schetyna.

- Chcę stanąć przed komisją śledczą, ponieważ to będzie moje zwycięstwo. Sama komisja śledcza jest moim zwycięstwem - przekonywał Ziobro. Twierdzi, że wybrał jednak rozprawę w Sosnowcu, by nie spotkać się z zarzutem, że lekceważy sąd.

Grzegorz Schetyna pozwał go za wypowiedź w Radiu Maryja, z której miało wynikać, że za rządów PO nadużywana jest władza i służby specjalne przeciwko opozycji. Rozprawa w Sosnowcu była jednak formalnością ponieważ nie stawił się wezwany na świadka, Bogdan Święczkowski, były szef ABW, który jest za granicą.

Sprawdziliśmy dokładnie wszystkie fakty. Okazuje się, że Ziobro nie musiał osobiście stawiać się na rozprawie w Sosnowcu. Mógł spokojnie wyznaczyć pełnomocnika, który mógł go reprezentować, bo wezwanie z sądu nie informowało, że jego obecność jest obowiązkowa.

Ostatecznie i tak proces w Sosnowcu się nie odbył. Nie przybył jedyny wezwany świadek - b. szef ABW Bogdan Święczkowski, który - według Ziobry - przebywa za granicą i usprawiedliwił swoją nieobecność. Następny termin przesłuchania wyznaczono na 8 października.

- O terminie rozprawy w Sosnowcu dowiedziałem się dopiero w miniony czwartek. Wtedy też powiadomiłem komisję śledczą, że nie stawię się na przesłuchanie, ale uczynię to w terminie późniejszym - powiedział Ziobro po wyjściu z sosnowieckiego sądu.

Na sugestie naszej dziennikarki, że jego obecność w sądzie, jako strony postępowania, to zwykły wykręt, Ziobro powołał się na toczący się wcześniej w Krakowie proces związany z osobą podejrzewanego wcześniej m.in. o korupcję lekarza, doktora G.

- Nie chciałbym być ponownie narażony na tego rodzaju doświadczenie, zwłaszcza, że mój interes prawny i procesowy wymaga prawa obrony, abym mógł obronić się przed zarzutami stawianymi przez pana Grzegorza Schetynę; dlatego mój udział w tym postępowaniu jest konieczny - dodał.

A co na to członkowie komisji w sprawie Barbary Blidy? - Świadek się nie stawił, Ziobry nie musiało tam być. To sztuczka, na którą komisja nie może się godzić - powiedział w Warszawie szef komisji Ryszard Kalisz.

Komisja w głosowaniu stosunkiem głosów cztery za, dwa przeciw, jeden wstrzymujący się uznała nieobecność Ziobry za nieusprawiedliwioną. Posłowie zgodzili się też, że jeśli taka sytuacja się powtórzy komisja wystąpi do sądu o nałożenie na Ziobrę kary porządkowej.

Ale w Sosnowcu Zbigniew Ziobro wydawał się nic sobie z tego nie robić, bo przed sądem otaczał go tłum zwolenników, którzy nie opuszczali go na krok.

TES, PS, PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!