Wyprzedaże jak magnes. Zawsze masz prawo do reklamacji

Jak wynika ze statystyk Europejskiego Centrum Konsumenckiego często kupujemy także we Francji, Hiszpanii i Włoszech.

- Nigdy nie miałam złych doświadczeń w związku z zagranicznymi zakupami - mówi Edyta Nawrot z Wałbrzycha. Często jeździ do Czech. - Polecam centrum przy wjeździe do Pragi. Może odległość nie jest mała, ale warto.

Zarówno tam, jak i w Polsce sklepy kuszą klientów upustami sięgającymi nawet 70 procent. Dla wielu to jedyna okazja, by zaopatrzyć się w markowe rzeczy za niewielkie pieniądze. Niestety łatwo można się naciąć. Zwłaszcza, gdy nie zna się swoich praw. Tymczasem, jak wynika z najnowszych badań, przeprowadzonych na zlecenie UOKiK przez ARC Rynek i Opinia - większość z kupujących na wyprzedażach nie wie, jakie prawo chroni konsumentów. Na pytanie: czy znasz prawa kupujących na wyprzedażach - jedynie 5 proc. ankietowanych odpowiedziało pozytywnie. Niestety, aż 43 proc. przyznało się, że nie zna zasad rynkowych.

"Na rzeczy z wyprzedaży gwarancji nie ma", "Nie przyjmujemy reklamacji na przedmioty zakupione po obniżonej cenie" - takie wyjaśnienia coraz częściej słyszymy w sklepach w naszym regionie, których właściciele chcą odstraszyć ewentualnych niezadowolonych z zakupu klientów.

Małgorzata Cieloch, rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów informuje, że takie działanie jest niezgodne z prawem: - To, czy możemy reklamować towar, który został przeceniony, uzależnione jest od powodów przeceny. Najczęściej dotyczy ona towaru pełnowartościowego, z którego zbyciem sprzedawca ma problem (przykładem są posezonowe wyprzedaże). Wówczas przysługują nam takie same uprawnienia, jak w przypadku towaru, który przeceniony nie był.

Cieloch dodaje, że może się jednak zdarzyć, iż sprzedawca obniży cenę, ponieważ towar ma określoną wadę, o której przy dokonywaniu zakupu zostaniemy poinformowani: - W takiej sytuacji możliwość składania reklamacji jest - w odniesieniu do tej konkretnej wady - wyłączona - podkreśla rzeczniczka UOKiK.
Sprzedawca odpowiada za zgodność towaru z umową aż 2 lata. Reklamację składamy w sklepie - najlepiej na piśmie. Gdy do produktu dołączona jest gwarancja, wtedy możemy zgłosić reklamację gwarantowi (najczęściej jest to producent lub dystrybutor). To my dokonujemy wyboru, który wariant jest dla nas korzystniejszy i u kogo będziemy dochodzić naszych roszczeń.

Co zrobić, gdy sklep odrzucił reklamację? W tej sytuacji poprośmy o pomoc miejskiego lub powiatowego rzecznika konsumentów. Szczegółowych informacji udziela także Federacja Konsumentów. Bezpłatne porady udzielane są również przez Stowarzyszenie Konsumentów Polskich pod numerem telefonu 800 800 008 begin_of_the_skype_highlighting              800 800 008      end_of_the_skype_highlighting. Poradnictwo konsumenckie w Polsce jest finansowane między innymi z budżetu UOKiK.

Pamiętajmy także, że nie możemy zwrócić do sklepu towaru, tylko i wyłącznie dlatego, że przestał nam się podobać.
- Zgodnie z prawem sprzedawca może odmówić przyjęcia towaru bez wad i zwrócenia klientowi pieniędzy, bądź też wymiany na inny. Nie istnieją natomiast przeszkody, aby sprzedawca mimo braku takiego obowiązku uwzględnił prośbę klienta. W niektórych sklepach wewnętrznymi regulaminami wprowadzono prawo do zwrotu towaru bez wad i jest to dobry gest w stosunku do klientów - informuje rzecznik UOKiK.

Apeluje: - Nie zapominajmy także o paragonach. Są one podstawą dochodzenia roszczeń w przypadku sporu z przedsiębiorcą. Powinniśmy otrzymać go niezależnie od tego, czy zakupu dokonaliśmy w dużych sieciach handlowych, osiedlowym sklepie, czy też na bazarze.

Wielu z nas na wyprzedaże wyjeżdża zagranicę. Prawdziwym szaleństwem ten okres można nazwać w Wielkiej Brytanii, gdzie przy odrobinie szczęścia za niewielkie pieniądze można upolować ubrania znanych projektantów. Gdy jednak zakup okazuje się bublem z pomocą może nam przyjść Europejskie Centrum Konsumenckie (www.konsument.gov.pl). Przypomina ono, że kupując zagranicą mamy takie same prawa do reklamacji jak podczas zwykłych zakupów. Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru z umową w ciągu 2 lat od dnia zakupu. Nie można jedynie reklamować wady, o której istnieniu wiedzieliśmy w chwili zakupu.
Kupując za granicą sprzęt elektroniczny należy zwrócić uwagę na zasięg obowiązywania gwarancji. Może się zdarzyć, że będziemy zmuszeni odesłać produkt do sprzedawcy na własny koszt.

W razie kłopotów, np. kiedy sprzedawca nie chce uznać reklamacji towaru, można zwrócić się do ECK w danym kraju lub po powrocie do Polski skontaktować się z Centrum w Warszawie. Trzeba jednak pamiętać, że sieć Europejskich Centrów Konsumenckich może pomagać tylko tym konsumentom, którzy zakupili towary i usługi od przedsiębiorców zarejestrowanych w Unii Europejskiej.

Sezonowe wyprzedaże przyszły do nas zza oceanu i stały się polską tradycją. Wiele osób wręcz wstrzymuje się z zakupami przed świętami. Kupuje tylko niezbędne rzeczy, by potem zaszaleć zastawiając sieci na prawdziwe okazje. W ubiegłym roku według danych GUS przeciętny Polak na wyprzedażach wydał 300 zł. W sumie - 7 miliardów złotych. Czy w tym roku ta kwota będzie podobna? Prawdopodobnie - nawet większa i to mimo kryzysu. Po prostu lubimy okazje. Polujemy na nie tak, jak nasi przodkowie na zwierzynę.

Kiedy promocje

Austria do końca sierpnia
Belgia w lipcu
Bułgaria w sierpniu
Cypr od pierwszego do ostatniego poniedziałku sierpnia
Czechy do końca sierpnia
Dania do końca sierpnia
Estonia do końca lipca
Finlandia w lipcu
Francja do końca lipca
Grecja do 31 sierpnia
Hiszpania do końca lipca
Holandia do końca sierpnia
Irlandia do końca lipca
Islandia do połowy sierpnia
Niemcy do końca września
Portugalia do 15 września
Rumunia od 1 sierpnia do 31 października
Słowacja do końca sierpnia
Szwecja do końca lipca
Wielka Brytania sklepy same wyznaczają terminy wyprzedaży
Włochy na początku lipca, trwają do połowy września

Współpraca: Sylwia Królikowska