Nową funkcję traktuje pan jako osobisty awans, czy też docenienie pracy śląskiej Platformy Obywatelskiej?
Oczywiście, że w pewnym sensie to jest osobisty sukces, ale nie zapominam, że tak naprawdę wszyscy na Śląsku na to ciężko pracowaliśmy. W każde wybory mieliśmy w regionie świetny wynik. To zostało zauważone i docenione.
To prawda, że premier Donald Tusk objęcie tej jednej z najważniejszych funkcji w partii zaproponował panu już dwa tygodnie temu podczas wspólnego oglądania mundialu?
To była nieformalna rozmowa przed meczem półfinałowym. Trochę czasu minęło zanim się zgodziłem. To duży obowiązek, łączący się m.in. z częstszym przebywaniem w Warszawie.
W mediach pojawiły się informacje, że pana kandydatura jest wygodna dla premiera, bo jest pan jego zaufanym człowiekiem. To w efekcie ma pozwolić Tuskowi na kierować klubem "z tylnego siedzenia". Jak pan to skomentuje?
Klub to przedłużenie prac rządu. My pracujemy nad wprowadzeniem ustaw, które rząd przygotowuje. Takie wzajemne relacje i zależności to oczywista sprawa.
Czy zachowa pan funkcję szefa największego regionu?
Zachowam funkcję, ale część moich obowiązków spadnie na zastępców, na Wojciecha Saługę i Leszka Piechotę.
Przed panem ogromne polityczne wyzwanie. Kim będą pana najbliżsi współpracownicy?
Mam dwa tygodnie na prowadzenie negocjacji w tej sprawie. Nie chcę ujawniać teraz nazwisk. Na pewno na wzór śląski w prezydium będzie zdecydowanie więcej kobiet.
W wypowiedziach dla mediów nie wymienił pan Janusza Palikota. Czy to nie błąd? Kto będzie teraz głośno mówił to, co wielu myśli?
Mówić może także, nie będąc w prezydium. Potrzebni są mi ludzie przywykli do ciężkiej merytorycznej pracy, a to Januszowi niespecjalnie wychodzi.
Jak pan odbiera zaostrzenie w ostatnim czasie stosunków z PiS? Czy jako szef klubu będzie się pan starał zakończyć tę polsko-polską wojnę? Widzi pan szansę na porozumienie, czy podejmie pan rękawicę?
Będziemy po prostu robić swoje, a nie użerać się z opozycją. Zostaliśmy posłami, by pracować dla obywateli, którzy nas wybrali.
Najbliższe miesiące będą bardzo gorące i to nie tylko w stopniach Celsjusza. Czy zaangażuje się pan w wybory samorządowe na Śląsku? Macie pomysł na kampanię?
To rozegra się w poszczególnych miastach. Każde z nich ma swoją specyfikę, jednej recepty na wygraną nie ma. Niewątpliwie jednak kandydaci Platformy Obywatelskiej będą mogli liczyć na moje poparcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?