- Huta pracuje normalnie, sytuacja na Ukrainie nie ma na nią najmniejszego wpływu i nie sądzę, żeby taki wpływ miała mieć w najbliższej przyszłości - powiedział.
Według doniesień prasy z ostatnich dni, ukraiński holding ma obecnie trudności finansowe; na konta trzech należących do niego kombinatów może wejść komornik, a wcześniej władze zajęły ich majątek w związku z długiem w wysokości 1,4 mld hrywien. To należność za zakontraktowany, lecz nieodebrany surowiec.
Łęski podkreślił, że nie może w żaden sposób skomentować sytuacji na Ukrainie. - Huta Częstochowa nie jest jednak w żaden sposób zależna od przedsiębiorstw ukraińskich w taki sposób, żeby to mogło spowodować jakieś perturbacje - ocenił.
Choć Huta Częstochowa korzysta z półproduktów dostarczanych głównie przez kombinat w Ałczewsku, który pracuje obecnie na 30 proc. mocy, to nie została zakłócona produkcja w hucie - podkreślił Łęski.
Kilka dni temu szef rady nadzorczej Stoczni Gdańsk Jarosław Łasiński poinformował, że kwestie dotyczące rozliczeń ukraińskich przedsiębiorstw należących do ISD na Ukrainie nie mają żadnego wpływu na kondycję i sytuację rynkową stoczni. Podkreślił, że holding ISD nie jest właścicielem Stoczni Gdańsk. Należy ona obecnie do Gdańsk Shipyard Group (75 proc. akcji). Spółkę tę kontroluje trzech ukraińskich właścicieli: Siergiej Taruta, Witalij Hajduk i Oleg Mkrtczan. Drugim mniejszościowym udziałowcem SG jest należąca do Skarbu Państwa Agencja Rozwoju Przemysłu (25 proc.akcji). PAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?