Spacerowicze, którzy wybierają się na trasę wokół Jeziora Paprocańskiego powinni z uwagą patrzeć pod nogi, bo słoneczna pogoda skłania żmije zygzakowate do wychodzenia z zarośli na betonowe alejki, tak jak to było w niedzielę po południu na wysokości Promnic.
Zdaniem promnickiego leśniczego Adama Kałuży to normalne o tej porze roku, a żmije są naturalnym elementem ekosystemu. Gdy się zobaczy jedną z nich, należy ją ominąć.
Sęk w tym, że trudno to zrobić, gdy trafi się na osobnika w zaroślach. Stąd ukąszenia. W Tychach notuje się ich średnio pięć w roku. Na szczęście, w od miesięcy w tyskim Szpitalu Wojewódzkim, który jest przygotowany do niesienia pomocy pokąsanym, nie było takiego przypadku. Podobnie straż miejska nie miała żadnego wezwania do żmij, mimo że w ubiegłych latach się zdarzały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?