Horror z tą Dereszowską

Zeszły rok należał do niej. Grała w kilku serialach, m.in. w Naznaczonym i Tylko miłość, wystąpiła w filmie Nigdy nie mów nigdy, dubbingowała kreskówki, nagrywała audiobooki wszystkich części kultowego Zmierzchu, reklamowała farby do włosów. Była wszędzie.

Ten rok dla aktorki o najpiękniejszych ustach w Polsce już nie jest tak pomyślny. Przede wszystkim widzom TVN-u nie spodobał się serial Klub Szalonych Dziewic, w którym Anna Dereszowska grała jedną z głównych ról. Drugi sezon tasiemca miał powstawać latem, ale słabe wyniki oglądalności pierwszego przesądziły o losie Szalonych Dziewic, chociaż TVN tłumaczył, że serial był zbyt odważny dla polskich widzów.

Dlatego Dereszowska w te wakacje może nareszcie odpocząć, chociaż w jej wypadku to złe określenie. 29-letnia aktorka nie może usiedzieć w miejscu, mimo że jest mamą 3-letniej Leny i partnerką aktora Piotra Grabowskiego, który dla niej rozwiódł się z żoną.

Przygotowuje się do udziału w rajdzie samochodowym po Maroku, w lipcu wzięła udział w Festiwalu Artystów w Międzyzdrojach, w tym tygodniu nagrywała kolejny audiobook, a w sobotę pojawi się w roli Czarnej Damy w widowisku multimedialnym, jakie odbędzie się na zamku w Siewierzu.

- To nie jest jakaś wielka rola - tłumaczy aktorka. - Jako Czarna Dama pojawię się w zamkowych murach tylko przez chwilę, za to zaśpiewam piosenkę - dodaje.

Usłyszeć Dereszowską śpiewającą - bezcenne. Anna mogłaby spokojnie porzucić plan filmowy na rzecz estrady, bo jest utalentowana również w tej dziedzinie. Pod koniec lipca w Zielonej Górze zdobyła pierwsze miejsce na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej, zdobywając nagrodę Złotego Samowaru i 50 tysięcy złotych. Zaśpiewała utwór Walerija Mieładze, Aktrisa.

Co ciekawe, aktorka nie zna języka rosyjskiego, nad czym ubolewa. - Piosenki nauczyłam się na pamięć. Trochę mi to zajęło, bo jako typowa Ślązaczka łatwo sobie nie odpuszczam i lubię być dobrze przygotowana. Niestety, nie miałam rosyjskiego w szkole, a szkoda, bo to piękny, melodyjny język - przyznaje Dereszowska.
Rola Czarnej Damy w siewierskim widowisku może pomóc oswoić się aktorce z atmosferą grozy, która będzie panować na planie jej nowego filmu fabularnego, horroru w reżyserii znanego m.in. z "Ciacha" czy "Pitbulla", Patryka Vegi. - Czarnobyl 2012, do którego zdjęcia zaczną się jesienią, to dla mnie będzie nowość, bo po pierwsze jest horrorem, a takich filmów w Polsce powstaje niewiele, a po drugie, będzie kręcony w technologii trójwymiarowej. Czekam z niecierpliwością na początek zdjęć - nie kryje Dereszowska.

Mimo wielu zajęć, Dereszowska nie porzuciła ról w popularnych serialach M jak miłość i Złotopolscy. W tym pierwszym ciągle gra Sandrę Matuszewską, a w tym drugim, od którego w 2002 r. zaczęła się jej kariera medialna, przebojową starszą posterunkową Kalinę Fatalską.

Widzowie kinowi najbardziej kojarzą jej osobę z energiczną i nieprzebierającą w słowach korektorką Korbą z przebojowych Lejdis (2 miliony widzów).

Aktorka wychowała się w Mikołowie, skończyła Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza w Katowicach. Ze Śląska wyprowadziła się do Warszawy, gdy dostała się na studia do Akademii Teatralnej. Nie miała nawet dziesięciu lat, gdy po kilkumiesięcznej chorobie rak zabrał jej matkę, lekarkę. Została tylko z ojcem, lekarzem ginekologiem i starszym bratem.

Szybko dorosła, w szkole zawsze uchodziła za pilną uczennicę, nie pozwalała sobie na szaleństwa. Matkę próbowała jej zastąpić druga żona ojca, dyrektorka LO im. Mickiewicza. Do dzisiaj, mimo że państwo Dereszowscy są już po rozwodzie, a "macoszka", jak ją nazywa Anna Dereszowska, mieszka w Bieszczadach, utrzymują ze sobą ciepłe stosunki.

- Na Śląsk przyjeżdżam, kiedy mogę. Rzadko do Mikołowa, bo rodzice mieszkają teraz w Beskidach, ale ciągle czuję, że jestem stąd - wyjaśnia aktorka. Mówiąc rodzice, ma na myśli ojca i drugą macoszkę.

- Moja rodzina jest patchworkowa. Mam tatę, dwie macoszki, brata informatyka w Belgii i przyszywaną siostrę (córkę pierwszej macochy - przyp. red.) w Krakowie - opowiadała w jednym z wywiadów aktorka. Sama nie spieszy się z zalegalizowaniem związku z Piotrem Grabowskim.

Mama często gości w jej myślach, zwłaszcza że ludzie, którzy ją znali mówią jej, że jest do niej bardzo podobna. A córka Anny, Lena przyszła na świat dokładnie w rocznicę śmierci swojej babci, w Mikołowie.

W sobotę 14.08, o godz. 21.00, wraz z nadejściem zmroku, siewierski zamek odwiedzą jego dawni bywalcy.
Na dwóch, połączonych ze sobą scenach, pojawią się m.in. Władysław Jagiełło, biskup Oleśnicki, Gabriela Zapolska, czy Czarna Dama. W widowisku Komnata natchnień wystąpią m.in. Anna Dereszowska i Artur Barciś. Widzowie będą mieli okazję podziwiać też występy tancerzy z Color Ballet z Krakowa i posłuchać chóru Harmonia z Mikołowa. W średniowieczne czasy wprowadzą nas rycerze ze stowarzyszenia Chorągiew Rycerska Księstwa Siewierskiego. Zamkowe błonia rozbłysną tysiącem pochodni i świateł. O godz. 19.30 małą scenę opanuje Ewelina Flinta. Gwiazda zaśpiewa swoje największe przeboje.
Impreza rozpocznie się już o godz. 16.00 występami lokalnych artystów oraz konkursami i zabawami dla najmłodszych. Wstęp jest wolny. KD