Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistyczne wersety Anioła Ślązaka

Krzysztof Karwat
Johannes Scheffler, mając niespełna 30 lat, przeszedł z luteranizmu na katolicyzm. Przyjął wówczas imię Angelus.

Swe polemiczne pisma religijne i nade wszystko krótkie, najczęściej dwuwersowe wiersze, okraszał także przydomkiem Silesius. Jednoznacznie więc chciał, by zapamiętano, skąd pochodził.

Pozostaje jedną z najważniejszych postaci barokowego Śląska i jego duchowej stolicy, Wrocławia. Ale ciągle słabo rozpoznaną przez współczesnych. Po II wojnie światowej w Polsce raczej pomijano te tradycje literackie i kulturowe, które mogłyby podważać "piastowski charakter" ziem zachodnich. Angelus Silesius na dobre zatem utkwił w hermetycznych podręcznikach filologów, bo na domiar złego, w przeciwieństwie do wielu innych poetów tamtej epoki, posługiwał się w swych pracach nie łaciną, lecz przede wszystkim językiem niemieckim. Nie pomógł mu rodowód ojca Stanisława, urodzonego w Krakowie, przez większą część życia lojalnego urzędnika i poddanego królów polskich, którzy go uszlachcili, ani nawet fakt, że babka poety była Polką.

Lektura przynajmniej niektórych dystychów Angelusa Silesiusa, pomijająca filozoficzne i teologiczne konteksty, pachnie czymś nieznanym, tajemniczym, a może nawet groźnym. Nieledwie herezją. Jak w dwuwierszu "Jestem jako Bóg, a Bóg jako ja":
Jam wielki niczym Bóg, w małości my podobni,
Nie może on nade mną, nie mogę ja być pod Nim.

"Cherubowy wędrowiec" (tutaj w tłumaczeniach Marcina Brykczyńskiego i Jerzego Prokopiuka) nawołuje do bezkompromisowego i absolutnego zespolenia z Bogiem, który przenika całość ludzkiej rzeczywistości i egzystencji, choć jego natura jest niepojęta, nie do objęcia, nie mieści się w człowieczym rozumieniu czasu i przestrzeni. Nie ma na niego miary. Nie jest "ani duchem, istotą, rzeczą i nierzeczą". Jest poza przeszłością i przyszłością. Jest wiecznym Teraz. Stąd mistycyzm barokowy zakładał, że droga ku szczęściu i pełnemu zespoleniu z Bogiem ("gdy się stanę Tobą; mam tę jedną drogę") jest relatywnie łatwa, a w każdym razie dla każdego dostępna - "bylebyś tylko chciał ku niemu się pokwapić". Oznaczała jednak odrzucenie doczesnych potrzeb i przyziemnych pragnień, zgodę na to, że "śmierć to rzecz najlepsza", bo "od niej wolność mam", bo "umieranie rodzi życie".
Oto jakże charakterystyczny dla barokowego światopoglądu i sposobu poezjowania zestaw chwytów i figur literackich. Nierozwiązywalnych pa-radoksów, zaskakujących antytez, trudnych do racjonalnego ogarnięcia sprzeczności. To element ogólnoeuropejskiego dziedzictwa. Przypomina, że już przed wiekami należeliśmy do tej samej zachodniej wspólnoty kulturowej. Warto o tym pamiętać.

W ostatnich latach łatwiej o przewodników i stróżów tej pamięci. Śląscy mistycy obecni są w twórczości literackiej i eseistycznej Henryka Wańka czy Tadeusza Sławka. Godzi się też przypomnieć nazwisko poety i wydawcy z Instytutu Mikołowskie-go, nieżyjącego już niestety Pawła Targiela. To dzięki niemu parę lat temu otrzymaliśmy obszerne fragmenty "Cherubowego wędrowca".
Angelus Silesius urodził się i zmarł we Wrocławiu. Pochowano go w roku 1677 w kościele św. Marcina.

Pierwszy w nowym sezonie wieczór z cyklu "Górny Śląsk - świat najmniejszy", organizowany na deskach chorzowskiego Teatru Rozrywki, poświęcę Aniołowi Ślązakowi. Zresztą nie tylko jemu, bo do grupy śląskich mistyków włączyć należy wiele innych nazwisk. Przyjdzie mi więc jeszcze do tematu powrócić. Choćby nawet okrężną drogą, prowadzącą przez twórczość... Adama Mickiewicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!