Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź - Piast Gliwice 2:2

Tomasz Kuczyński
Drużyny, które do tej pory wygrały swoje mecze w pierwszej lidze, tym razem podzieliły się punktami.

Wydawało się, że goście poczują "Miętowy" smak porażki, bo dwie bramki strzelił im Marcin Mięciel, mający taką ksywkę. Losy meczu odwrócił wprowadzony po przerwie Bartosz Iwan.

Piast przystąpił do spotkania w bramce z Jakubem Szmatułą, ponieważ Krzysztof Kozik ma kontuzję. W podstawowej "11" pojawił się 19-letni wychowanek Bartosz Sopel.

Wprawdzie pierwszy strzał oddał zawodnik gości Jakub Smektała, ale to gospodarze wyszli na prowadzenie po rzucie karnym podyktowanym za faul Jan Buryana na Mariuszu Mowliku. W ocenie gliwiczan zawodnik ŁKS-u, "ewidentnie szukał nogi Czecha", jednak sędzia ukarał jeszcze Buryana żółtą kartką. Do piłki podszedł doświadczony Mięciel i nie dał szans bramkarzowi.

Trener Marcin Brosz szybko zareagował i dokonał zmiany - za Sopela wszedł Michał Chałbiński. Równie szybko zrobiło się 2:0, tym razem "Miętowy" popisał się solową akcją, zakończoną golem.
Nadzieja wróciła do Piasta, gdy wprowadzony na drugą część Bartosz Iwan trafił z karnego (ręką zagrał Marcin Adamski). Cztery minuty później na boisko wszedł były gracz gliwiczan, Damian Seweryn.
Gliwiczanie poczuli szansę i atakowali, aby doprowadzić do wyrównania. Druga połowa należała do Piasta, Efekt przyszedł w 87 min, kiedy Iwan pokonał Bogusława Wyparłę.

ŁKS Łódź - Piast Gliwice 2:2 (2:0) 1:0 Marcin Mięciel (22-karny), 2:0 Marcin Mięciel (32), 2:1 Bartosz Iwan (54-karny), 2:2 Bartosz Iwan (87-głową)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!